Obserwacje tej drapieżnej muchówki mogą dostarczyć wielu wrażeń. To jeden z najszybszych morderców w świecie owadów. Można ją również obserwować w Sudetach, chociaż trzeba wykazać się cierpliwością i szczęściem.
ŁOWIKOWATE
„Łowiki” to rodzina muchówek do której zalicza się ponad 7,5 tysiąca gatunków na całym świecie. Na tle dobrze znanych muchówek takich jak np mucha domowa, ścierwica mięsówka czy rodzina „bąkowatych” łowiki wydają się być bardzo rzadkimi przypadkami. Ale to nie jest prawdą. Owszem, ich liczebność nie jest na takim poziomie jak wymienione wyżej ale są raczej pospolitymi bywalcami, głównie terenów podleśnych i łąkowych.
Sama nazwa wskazuje już cechę charakterystyczną gatunku – krwawe łowy!
I tak rzeczywiście jest. Wypatrują ze swojej czatowni ofiary, a później błyskawicznie atakują ofiarę jeszcze w powietrzu. Do uśmiercania służą im takie „narzędzia” jak ostra kłujka, która wbijana jest w ofiarę oraz agresywna ślina, którą aplikują przez nakłucie i która paraliżuje i uśmierca ofiarę.
KIM JESTEŚ MUCHO?
WIERZCHOŁÓWKA ŻÓŁTOWŁOSA
Laphria flava
Wyglądają bardzo oryginalnie, ich ciała są o wiele bardziej wydłużone niż innych muchówek. W przypadku wierzchołówki żółtowłosej ich rozmiar może osiągać nawet do 27 mm długości.
W Polsce mamy kilka gatunków wierzchołówek (rodzaj laphria), a to co odróżnia naszego dzisiejszego bohatera odcinka od reszty to właśnie żółte włoski. Widać je bardzo dobrze na fotografiach. Długie jasne włoski pokrywają również głowę tych owadów. Trochę maskują swoje ciało i przez nie ciężko jest na pierwszy rzut oka ocenić ich budowę.
Samice posiadają na końcu odwłoka tzw pokładełko, którym składają jajeczka w butwiejącym/próchniejącym drewnie. Larwy również są drapieżnikami i tu pojawia się informacja dobra z perspektywy walki z kornikiem. W drewnie bowiem wyszukują i żywią się larwami kornika drukarza. Plusy i minusy jednak się zbilansują, gdy dodamy, że polują również na błonkówki, w tym przedstawicieli pszczołowatych. Ich ulubionym pokarmem są jednak chrząszcze i pluskwiaki.
Lubią upalną pogodę i odkryte przestrzenie niedaleko lasu. Podobno potrafią zauważyć ofiarę aż z kilkunastu metrów, ale czy jest to prawdziwa informacja, nie jestem w stanie odpowiedzieć. Obserwując fantastyczne zdolności łowieckie można uznać, że może to być prawdą – nie da się ukryć, że jest to gatunek niezwykły.
Miejsce obserwacji / fotografie: Karkonosze
Tekst: Piotr Jochymek
PS. Pisałem już o muchówkach w przeszłości:
Przepaśnica – górska mucha
Bzyg z klasą – trzmielówka leśna
Ścierwica mięsówka – muchówka, która wcale się padliną nie żywi.
