Jeden z największych motyli w Polsce. Nie da się ukryć, że występuje dość licznie, jednakże rzadziej niż inni przedstawicie rodziny rusałkowatych jak np pawik czy osetnik.
Rozpiętość skrzydeł potrafi osiągnąć u tego gatunku aż 6,5 cm.
Admirały migrują okresowo na znaczne odległości. Gdy migrują nad Morzem Śródziemnym lecą nawet ponad 2 km nad ziemią. Niesamowite osiągnięcie jak na stworzenia o tak niewielkie masie!
NIEJADKI …
Wiecie, że część motyli, kiedy już dojrzeje (czyli przeobrazi się w postać imago) nie potrzebuje pobierać w ogóle pożywienia? W trakcie rozwoju gąsienice mogą zmagazynować odpowiednią nadwyżkę energii w mitochondriach by wystarczyło na potrzeby dorosłego osobnika. A tych nie jest wiele, w zasadzie to tylko jedna – rozmnożyć się.
Ten gatunek akurat potrzebuje od czasu do czasu coś przekąsić, gdyż jego imago (dorosła postać) żyje dość długo bo średnio aż do 6 tygodni, chociaż niektóre osobniki żyją jeszcze dłużej. Trąbką (ssawką) bada wszystko co uważa za warte zbadania i za jej pomocą posila się. Żywi się głównie nektarem kwiatowym i owocami.
Po dłuższej obserwacji udało mi się z nim zaprzyjaźnić, podstępem. Przekonał się, że nie stanowię dla niego zagrożenia, wręcz przeciwnie. Zostałem jego talerzem obiadowym, krainą mlekiem i miodem … (no może przesadziłem :p), … potem płynącą. A pot to cenne źródło soli mineralnych. Smacznego Admirale! 🙂
SKRZYDŁA SIĘ KOŃCZĄ!
Skrzydła motyli z wiekiem zużywają się. Czasami ma na to wpływ wiatr, czasami inne zwierzęta, czasami słabsze umiejętności pilotowania osobników i skrzydła to tu to tam haczą o przeszkody tj gałęzie czy łodygi. Zużyte skrzydła przekładają się oczywiście na jakość lotu. Na fotografii poniżej możecie zaobserwować skrzydła rusałki admirała w fazie znacznego zużycia.
Jego gąsienice żywią się tylko i wyłącznie liśćmi pokrzywy, tam też można je spotkać najczęściej.
O przedstawicielach rodziny rusałkowatych pisaliśmy również tutaj:
Rusałka pokrzywnik – popularny motyl naszych łąk i ogrodów
Rusałka Osetnik