W niewielkiej Opawie, wdrapującej się na karkonoskie zbocza wsi, wybudowano w wieku XVI dwór. W roku 2007 za sprawą potężnych wiatrów orkanu nazwanego Cyryl obiekt stracił dach. Od tamtej pory umiera, szybciej niż wcześniej, i wydaje się, że już ratunku dla niego nie ma. A w przeszłości miały w nim miejsce m. in. karczma sądowa, zajazd, browar, przedszkole czy świetlica wiejska. Przyjrzyjmy mu się uważniej i obalmy kilka nieprawdziwych informacji jakie można o nim wyczytać w różnych źródłach. Materiał ten jest próbą zebrania informacji o tym obiekcie w szerszym kontekście regionalnym oraz próbą odtworzenie jego historii.

Informacje na temat tego obiektu są skromne, a te zamieszczane w internecie przez rozmaitych publikatorów zawierają liczne błędy. Tym samym niniejszy tekst ma na celu również odkłamanie faktów o tym obiekcie. Autor nie jest historykiem, a jedynie pasjonatem, regionalistą próbującym w miarę najrzetelniej i najlepiej zrozumieć i przedstawić historię regionu.

OPAWA

Opawa w Karkonoszach (niem. Oppau im Riesengebirge) – tak do 1945 była podpisywana ta miejscowość.


Tak wyglądała wieś w 1939 roku


Dziś to spokojna wieś na uboczu, na skraju Polski, na skraju Karkonoszy, na skraju gminy.


Można w niej podejrzeć stary kościół, wiele zadbanych (choć nie wszystkie) starych, wiejskich domostw, które pamiętają jeszcze XIX wiek. W miejscowości zachowało się wiele przydrożnych kapliczek a większy obiekt kapliczny znajduje się na górze ponad wsią – na Pańskiej Górze.

Sama okolica jest bardzo malownicza. Z Opawy można również leśnymi ścieżkami dostać się „przez góry” do Czech, pozwiedzać  i wrócić. Dobry piechur pójdzie stąd na Śnieżkę i wróci w ciągu jednego dnia (trasa około 30 km).

We wsi znajduje się również dwór (obecnie w bardzo ciężkim stanie) zwany sołtysim.

DWÓR NA STARYCH FOTOGRAFIACH / POCZTÓWKACH


FOLWARK KLASZTORNY! ALE CZY DWÓR RÓWNIEŻ?

We wsi znajdował się spory folwark klasztorny opatów z Krzeszowa. Jego istnienie było powodem wybudowania w miejscowości dworu w celu kontroli jego rentowności, a także dbania o tutejsze interesy – jako centrum administracyjne. Takie działania były licznie podejmowane przez klasztory pod koniec średniowiecza i w późniejszym czasie.

Klasztorny? Często spotkać się można z informacją o tym, że ufundowało go Opactwo Cystersów z Krzeszowa, fundatorzy wymieniani są nawet z imienia i nazwiska. I tak spotkamy się z informacją mówiącą, że opatem, który ufundował ten obiekt był Antonius Neukirch (opat w latach 1556-1558). Wynika to pewnie jedynie ze zbieżności daty budowy dworu – 1558 – oraz ówcześnie panującego opata. Takie informacje można wyczytać chociażby na wikipedii czy w najlepszym (choć nie pozbawionym błędów) kompendium wiedzy o całych Sudetach – Słowniku Geografii Turystycznej Sudetów (SGTS).

Ale czy na pewno opaci wybudowali ten dwór? Trzeba przyjrzeć się bliżej innym okolicznościom.

Historycy uważają, że folwark funkcjonował w Opawie dużo wcześniej niż wybudowano dwór.

CO MÓWI PORTAL?

Główne wejście prowadziło przez skromny, kamienny (piaskowcowy) portal nad którym, w kluczu znajduje się wizerunek czarnego ptaka.


Po obu stronach znajdują po dwie cyfry, odpowiednio „1 5” oraz „5 8″. Mówią one o dacie wybudowania dworu, choć same cyfry mogły powstać nieco później niż sam dwór. Jeszcze wyżej znajduje się wyryty w piaskowcu niemiecki napis ” Wer Got Vertrawet, Der hat wol gebawet” mówiący, w tłumaczeniu na język polski: „Kto Bogu ufa, ten dobrze wybudował”.


A czarne ptaszysko? W książce „Świat na pograniczu. Dzieje Lubawki i okolic do 1810 roku” Przemysława  Wiszewskiego można wyczytać, że to czarny orzeł, który jest w tym miejscu nie przypadkiem. Autor przypuszcza, że nawiązuje on do godła piastów śląskich, którzy pod koniec XIII wieku byli fundatorami klasztoru w Krzeszowie. Ale odkryłem, że istnieje jeszcze inna możliwość. Może to wcale nie jest orzeł!

Jedno ze źródeł mówi, że osobą odpowiedzialną za budowę obiektu „musi być niejaki Ignaz Rabe”. W jednym miejscu spotkałem się też z osobą Jacoba Rabena, który w momencie budowy obiektu był sołtysem wsi. Słowo „rabe” w języku niemieckim to  oznacza kruka czyli … czarnego ptaka! Tak więc czy z pewnością czarny ptak z portalu dworu w Opawie to orzeł? Dlaczego nie kruk? Ciężko w tym momencie rozstrzygnąć jednoznacznie! Ale poszperałem trochę w źródłach i udało mi się zebrać następujące fakty. Z pewnością w Opawie w I połowie wieku XVI mieszka rodzina o nazwisku Rabe. Jeden z członków rodziny w tym czasie pełnił funkcję klasztornego leśniczego. Inny przedstawiciel  rodziny Hans Rabe był sołtysem Opawy pod sam koniec tegoż wieku, a jeszcze inny Rabe o imieniu Merth (albo Merthin) był nauczycielem w Miszkowicach czyli również był ważną osobą. Tym samym można podsumować, że Rabe byli wyróżniającą się rodziną na tle ówczesnych mieszkańców wsi. Hans Rabe pod koniec wieku XVI był sołtysem Opawy mieszkał we dworze, nie od parady zwanym „sołtysim”, i stamtąd zarządzał niemałym gospodarstwem sołtysim. Kwestią trudniejszą do ustalenia jest czy w imieniu opatów krzeszowskich czy było to mniej zależne od opactwa. Innym pytaniem, na które trudno znaleźć odpowiedź jest „czy, i w jakim stopniu, sołtys mógł mieć wpływ na kształt obiektu?” Ale zdaje się, że odpowiedź można uzyskać zaglądałem w karty dalekiej historii.

Wiek XVI jest trudnym okresem dla opactwa ze względu na rozłam religijny i pospolite odchodzenie od katolicyzmu na rzecz odłamów „reformowanych”, głownie luteranizmu. Rosnące w siłę rycerstwo i stan szlachecki również nie sprzyjały interesom zakonu, szczególnie, że w sporej liczbie przypadków przyjmowali oni protestantyzm. Od roku 1550 niektóre włości opackie przechodzą w ręce zamożnych osób prywatnych. W „Świecie na Pograniczu. Dziejach Lubawki i okolic do 1810 roku” możemy wyczytać, że „(…)za pośrednictwem arcyksięcia Ferdynanda Habsburga udało się Watzlawowi Gotsch von Kynast auf Fischbach, w 1547 roku, uzyskać od klasztoru jako zastaw za 1500 talarów wszystkie cztery wsie. Opat godził się na tę transakcję świadom wielkiej, dotkliwej, przerażającej nędzy klasztoru spowodowanej przez okrutnego arcywroga chrześcijańskiego imienia i wiary (…)” Wcześniej wymieniono te cztery wsie: Opawa, Niedamirów, Szczepanów i Bukówka.  Opactwo też zwalnia kolejne wsie z niektórych powinności podatkowych (wspomniane cztery wsie, w 1557 roku, z tradycyjnej powinności przędzalniczej) czy sprzedaje lasy mieszkańcom. Trochę wcześniej – w 1531 roku – miał nawet miejsce przypadek sprzedaży całej wsi – Starej Białki w ręce Caspra Gotsche „(…) z powodu kłopotów gospodarczych klasztoru (…)”. Widzimy więc, że okres bezpośrednio poprzedzający budowę dworu w Opawie był dla opactwa niezwykle trudny. W takich okolicznościach ekonomicznych opactwo raczej nie inwestowałoby w nowe obiekty bo nie posiadało na ten cel środków.  Ogólną tendencją tego okresu było pozbywanie się przez opactwo wsi, można powiedzieć, że „wydzierżawianie” ich rycerstwu lub szlachcie, i pobierania z tego tytułu corocznego ryczałtu. Wyżej przytoczyłem fragment mówiący o dzierżawie wsi Opawa jakiej dokonali Cystersi. Tym samym należy sądzić, że obiekt nie został ufundowany przez żadnego opata a wybudowany został przez osoby świeckie i najbardziej prawdopodobną osobą, która mogłaby tego dokonać był sołtys Rabe. A skoro to on wybudował ten obiekt, to dlaczego nie miałby sobie wybudować go z czarnym krukiem nad portalem?

Posiadanie sporego gospodarstwa sołtysiego w Opawie przez osobę o nazwisku Kruk wyjaśniałoby genezę kruka, a nie orła w portalu. Z punkt widzenia ornitologii ciężko rozstrzygnąć co autor miał na myśli. Orły przecież nie były czarne, a szpony kruków nie były białe. Ale to tylko przedstawienie, które mocno mogło odbiegać od rzeczywistości.

Innym argumentem opowiadającym się za krukiem w godle jest porównanie innych portali dworów fundowanych przez Cystersów. Nie natrafiłem na drugi taki obiekt, który miałby w portalu godło Piastów śląskich (od dawna już Śląsk nie należał ani do Piastów, ani Polski – wchodził w skład Korony Czech, która należała do Monarchii Habsburgów od 1526 roku). Za to znajdziemy wiele przypadków, gdzie nad portalem znajduje się herb opacki. Tutaj herbu opackiego nie ma. Wnioskuję więc, że nad portalem dworu z Opawy znajduje się czarny kruk.

Sporo czasu spędziłem nad analizą tego zagadnienia aż natrafiłem na takie zdjęcie!


Otrzymałem też bardzo cenne zdjęcie od pana Adriana Ciejaka, które również ukazuje portal ukryty wewnątrz obiektu (zdjęcie poniżej.


Ten portal znajduje się wewnątrz obiektu. Już dziś nie sposób go zobaczyć ponieważ obiekt się zawalił, o czym nieco dalej. Co na nim widać? Wszystko czego potrzebujemy, żeby odkryć prawdę! Widać tu zapis cyframi łacińskimi „M D L VIII” czyli „1558” rok budowy obiektu, a w herbie widać „I R” oraz sylwetkę ptaka. „I R” – Ignaz Rabe – ówczesny sołtys Opawy – wszystko pasuje! Ptak przypomina „kosa” (przestawicie rodziny krukowatych) ale również i kruka, a mając do wyboru kruka lub orła sprawa staje się oczywista – do kruka mu o wiele bliżej. Dodatkowo mamy jeszcze (po lewej stronie herbu) znak kamieniarski tzw gmerk, który jest zbieżny ze znakiem jaki znajduje się w wydanym w 1863 roku dziele „Zeitschrift des Vereins für Geschichte und Alterthum Schlesiens.” –  wielotomowym dziele poświęconym „historii i starożytności Śląska”.


Więc możemy już mieć pewność – na portalu jest KRUK! A to z kolei mówi nam, że sołtys Rabe w tym czasie był znaczącą postacią, majętną, która nie była jedynie wykonawcą powinności przypisanych przez opata w ufundowanym przez niego obiekcie. Miał szerszy wpływ na swoją „przestrzeń” życiową niż można by sądzić.

Oczywiście obiekt był wybudowany by zarządzać folwarkiem, ale również i przyległościami więc był karczmą sądową (niem. gerichtskretscham) w której miała rządzić sprawiedliwość (stąd znajdowała się wewnątrz drewniana empora).

Zdjęcie z roku 2001.

ARCHITEKTURA

Trochę już ją poznaliśmy, ale to wszystko to dopiero pierwszy detal – portal. Ogólnie rzec biorąc to obiekt wybudowany na planie prostokąta, przede wszystkim z kamienia łamanego, posiadał trzy kondygnacje. Wykorzystano tu różne rodzaje skał, które występują w okolicy m. in. amfibolit czy riolit.


Górna kondygnacja była wybudowana w oparciu o drewniany szkielet – była szachulcowa.

Portale, opaski okienne oraz kilka innych elementów konstrukcyjnych były wykonane z piaskowca.


W toku dziejów był przebudowywany (nieznacznie) oraz remontowany co ujawniają obecne, pozbawione tynku ściany obiektu. Riolit oraz cegła wyglądają na materiały wykorzystane w późniejszym okresie do „łatania” ścian. Choć widać, że wymienione zostały w kilku miejscach całe opaski okienne i spore fragmenty muru.


DOBUDOWA BROWARU

W 1880 roku do dworu dobudowano browar, który stoi do dziś (choć również nie jest w najlepszej formie fuzycznej).


HISTORIA

Część już poznaliście – czas poznać więcej faktów z życia dworu w Opawie.

Folwark, którego centrum był dwór składał się z wielu obiektów: rzeźnia, kuźnia, olejarnia, suszarnia słodu, gorzelnia, piekarnia czy magiel. Całość nazywano wówczas „scholtisei” a właściciela „scholtiseibesitzer„(odpowiednio „folwark sołtysi” albo „sołtysostwo” oraz właściciela sołtysostwa albo właściciela folwarku sołtysiego”). Mimo wcześniejszych rozważań na temat swobód sołtysa, która w nim mieszkał i skąd zarządzał, obiekt był podległy opactwo w Krzeszowie, aż do sekularyzacji dóbr kościelnych w 1810 roku. w 1815 roku, wraz z przyległymi polami, został kupiony przez Klemensa Eimanna z Bukówki. 5 lat później kupił go Florian Müller z Opawy a w 1836 roku kupuje go Franz Flegel. W 1856 roku nabywa go Franz Fichtner z Przedwojowa. To właśnie jego syn Friedrich Fichtner wybudował browar w którym ważył, podobno, pierwszorzędnej jakości piwo wyróżniane na konkursach. Podobno piwo „koźlak” było szczególnie dobre i nawet znane daleko poza granicami Opawy. Browar działa do momentu choroby piwowara w 1910 roku a wyposażenie sprzedano w 1914 roku. Co do budynku browaru to wiadomo jeszcze, że w 1939 roku zięć po którejś z pań Fichtner August Hofmann wykupił dla gminy ten obiekt i przygotował go na przedszkole. A później przyszła wojna.

W XIX wieku, chociaż obiekt przechodził z rąk do rąk, funkcjonował w nim zajazd. Brak niestety informacji kiedy zaczął działać, ale biorąc pod uwagę ogólne zainteresowanie regionem, doprowadzenie kolei do Lubawki i wzrost odwiedzających ten obszar, mogło to być w II połowie wieku XIX i w początkach wieku XX łącznie z okresem międzywojennym. W pewnym okresie czasu pewnie goście zajazdu mięli browar pod nosem i mogli kompleksowo korzystać z tego miejsca 😀

Więcej wiadomo o nim z czasów przedwojennych niż powojennych, o dziwo. Nie da się wyczytać zbyt wiele o tym co się działo z budynkiem po wojnie. W ostatnich 50 latach był po części zamieszkały, ale jego stan techniczny pogarszał się z dekady na dekadę.

EMPORA

Warto wspomnieć o emporze, czyli drewnianej antresoli wewnątrz wysokiej sali, która była typowa dla budownictwa sakralnego. W dworze w Opawie wybudowano ją z drewna, najpewniej w samym momencie budowy dworu by mogła służyć do orzekania wyroków. Należy sądzić, że właśnie w tym celu ją wybudowano. Ale nadawała się również do innych celów – funkcjonowała tu świetlica, a empora służyła jako miejsce występów teatralnych i przedstawień. Do świetlicy zaglądała regularnie tzw „kino objazdowe” (musiało więc to być w latach 50-tych, może jeszcze 60-tych). Jeden z mieszkańców wsi opowiadał mi o tym kinie, a także o przedstawieniach, które miały miejsce „na scenie” być może chodziło właśnie o ową emporę? Niestety nigdy nie byłem w środku i nie wiem czy można by tak zorganizować te wydarzenia kulturalne by wykorzystać emporę.

Niestety nie udało mi się dotrzeć do fotografii na, której dałoby się ten element jeszcze zobaczyć. Znalazłem jedynie takie zdjęcie. Widać na nim najprawdopodobniej filar podtrzymujący emporę.


Aktualizacja 2023:
W między czasie otrzymałem od Pana Adriana Ciejaka fotografię wnętrza, na której widać kolumnę. Obok niej widać również kilka belek podtrzymujących wykrzywiony i łamiący się sosręb (główna belka w drewnianym stropie). W momencie wykonywania tego zdjęcia, obiekt był bliski zawalenia …


Od Pana Adriana otrzymałem jeszcze jedno cenne zdjęcie drewnianego sufitu.


KONIEC JEST BLISKO

W styczniu 2007 roku zalał w regonie Orkan Cyryl (Kirył), który powalił tysiące drzew. Mieszkałem kilka kilometrów od Opawy i pamiętam całe „pasy” połamanego lasu m. in. na pobliskiej Zadziernej, szerokie na 150-200 metrów. W tych „pasach” którymi przemknął orkan połamane lub wyrwane z korzenia było prawie każde drzewo. To była wielka siła. orkan przeszedł również przez Opawę i uderzył w dwór. W efekcie zawalił się dach oraz najwyższe partie budynku.


Ostatnia kondygnacja była szachulcowa, posiadała konstrukcję z drewnianych belek. Gdy przyszedł orkan i zawalił się dach, właśnie te drewniane elementy okazały się najsłabszymi elementami. A bez dachu wilgoć docierała wszędzie i dokonała kolejnych zawaleń. Cała górna kondygnacja, powyżej murowanych ścian się zawaliła. Na zdjęciach powyżej widać jeszcze, że część z drewnianym szkieletem stała zaraz po orkanie. Na tych poniżej widać to co ostało się do dzisiaj (stan na kwiecień 2022).


PIWNICE!

UWAGA! Ich stan techniczny jest bardzo zły i grozi zawaleniem!

Część murowana obiektu zachowała się lepiej niż część górna – szachulcowa. Chociaż zawalił się dach, i najwyższa kondygnacja, w tym również empora najniższy poziom jeszcze się trzyma, chociaż powoli się wali. Widać, że w przeszłości wymagał remontu, bo XVI-wieczny kamień w wielu miejscach zastąpiono cegłą. Ale możliwe również, że cegła była wykorzystana już w momencie budowy obiektu, bo jest jej naprawdę sporo, również sklepienia są ceglane.

Cały ten poziom posiada sklepienia kolebkowe!


We wnętrzu znajduje się mnóstwo śmieci, stare opony, sprzęty itd


Do kolejnych komór prowadziły drewniane drzwi.


W zapomnienie odchodzi nie tylko dwór …


NAGRANIE Z PIWNIC

 

DACH

A tak wygląda z perspektywy dachu.


To był piękny obiekt, z ciekawą historią. Niestety „był”!

SCHODY I MOSTEK

W przeszłości od kościoła w Opawie można było dotrzeć do dworu piaskowcowymi schodami i przekraczając kamienny mostek (wybudowany prawdopodobniej w tym samym momencie co dwór, z tego samego kamienia). Schody istnieją do dziś, ale mostek nie przetrwał – obecnie w tym miejscu zastępuje go drewniany most na żelaznych szynach.


PS. Na koniec kilka zdjęć z Opawy na których możecie zobaczyć stare domy mieszkalne, dawną szkołę, przydomowe kapliczki czy niewielki most z przełomu XIX i XX wieku.


PS2. A przed wojną życie toczyło się tu całkiem zwyczajnie. Latem pracowano na roli, zimą jeżdżono na nartach.


PROŚBA!

Jeśli ktoś posiadałby materiały historyczne z Opawy albo z dworu (np. zdjęcie wnętrza/empory) byłbym dozgonnie wdzięczny. Prosiłbym o wiadomość, komentarz lub przesłanie na peterjochymek@gmail.com

About Author

Świat naokoło jest niewyobrażalnie ciekawy, a ciekawość nie ma końca! Dlatego wychodzę z domu codziennie, bo każdy jeden dzień można zamienić na wiele odkryć. Kolekcjonuję doznania, kolory, smaki, przygody i emocje. Od 2016 roku dzielę się tymi kolekcjami będąc przewodnikiem terenowym po Sudetach ...

Leave A Reply

WYSZEDŁ Z DOMU - WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ®