Bobry to do prawdy niezwykłe gryzonie. Mówi się, że jeśli chodzi o przekształcanie środowiska naturalnego to wśród wszystkich zwierząt zamieszkujących nasz świat są pod tym względem wiceliderem rankingu, po człowieku. Skąd taka wysoka pozycja? „Bóbr ma najwyższy wśród gryzoni stosunek masy mózgu do masy ciała” – to by wiele tłumaczyło. Jednak nie wszystkim w smak jego wkład w architekturę krajobrazu. Człowiekowate są panami świata i uzurpują sobie prawo wszechmożności na niemal każdy łan ziemi (i wody), tak więc bobry są dla większości po prostu szkodnikami.
Poniżej mamy dla Was małą galerię „zgryzów” bobrowych z okolic stawów w Karpnikach, wsi umiejscowionej na terenie Rudawskiego Parku Krajobrazowego.

A ten zgryz musiał spodobać się odpowiedzialnemu za uporządkowanie terenu, który oszczędził go, a drzewa przyciął tuż ponad nim. Widzimy tu doskonale technikę przycinki pnia jaką wykorzystują bobry. Zawsze musi zostać niedogryziony fragment od strony na którą mają intencje powalić pień. Rozsądnie!
Tu bobry też nie są przyjmowane gościnnie, ponieważ stawy są hodowlanymi, a gryzonie zmieniają obszar na swoje potrzeby. Budowane tamy i żeremia spiętrzają wodę tam gdzie nie powinny zmieniając tym samy rozkład wód (cieków wodnych i przepływów kanałowych).
Ale nie jesteśmy tu po to by komentować ich poczynania. My raczej im kibicujemy! 🙂 I podziwiamy wytrzymałość siekaczy, które są zdolne do takiego cięcia drzew!

W tle możecie zaobserwować tamę. Niestety ze względu na interesy człowieka (które również trzeba w pewien sposób rozumieć) została przerwana.
Na koniec kilka tam, które udało nam się zaobserwować.
P. S. Ahoj Panie Bobrze! 😀