Lubawka to niewielkie i zaniedbane miasteczko przy granicy z Czechami. najczęściej kojarzone jest właśnie z przejściem granicznym, czasami ze skocznią narciarską, czasami z nieistniejącymi (lub w mocno ograniczonej formie) zakładami produkcyjnymi. Mimo ogromnego potencjału jaki posiada ta miejscowość – począwszy od walorów krajobrazowych, poprzez historyczne i przyrodnicze, niezbyt często pada celem przyjazdu turystów. Jako mieszkaniec okolicy, mam nadzieję, że to się zmieni, a szersze grono doceni wymienione walory. Póki co chciałbym Wam pokazać jak prezentuje się Lubawka z gór, które ją otaczają – czy to Karkonoszy, czy to Rudaw Janowickich, czy to Wzgórz Bramy Lubawskiej czy Gór Kruczych – u stóp których się znajduje.
Jego piękną lokalizację a także niezwykłość sąsiadujących z nią gór odkryto wieki temu. Być może z tych przyczyn już w XIII wieku wędrowali tu przez góry i lasy pielgrzymi – do „Sanktuarium w Dolinie”. Do dziś nie ma pewności czy jest prawdziwy przekaz, ale pewnym jest, że w tymże wieku Lubawka istniała, najpierw jako wieś targowa, później już jako miasto.
Turystyka zawitała tu na dobre w 2. połowie XIX wieku. I to nie pojedyncze, zagubione jednostki tu docirały a spore ilości osób, które chciałby zobaczyć coś nowego, innego niż Karkonosze czy Góry Izerskie. W regionie powstał oddział Towarzystwa Karkonoskiego (niem. Riesengebirgsverain), który wytyczał kolejne szlaki, ścieżki, punkty widokowe, inwestował w infrastrukturę turystyczną. Jeszcze wcześniej, bo od końca XVII wieku licznie przybywają tu wierni pielgrzymujący czy to do Kościoła pw. Świętego Krzysztofa (do 1945 we wsi Ulanowice/Ullersdorf, a po wojnie dzielnica Lubawki – Podlesie), czy to ze względu na cudotwórczą Świętą Górę na którą prowadziła kalwaria z całym zespołem kaplic, rzeźb kamiennych i drewnianych. Na szczycie znajdowały się dwa obiekty drewniane, które służyły piechurom jako miejsca odpoczynku również tego gastronomicznego. Więcej o Świętej Górze pisałem w zeszłym roku, a materiał możecie znaleźć w tym miejscu: Niezwykła kalwaria ze Świętej Góry nad Lubawką! 6 kaplic, 40 rzeźb, pomniki, gospoda, wieża. Zmarnowane dziedzictwo
Do dziś większa część atrakcji z okresu największego rozkwitu turystyki w Lubawki i jego najbliższej okolicy nie istnieje. Mam tu na myśli gospody, szlaki, punkty widokowe, niewielkie wiatki w górach itd. Tuż obok miejscowości istniały w przeszłości trzy obarierkowane punkty widokowe, z których do dzisiaj przetrwał tylko jeden. O jednym z zapomnianych punktów widokowych pisałem w przeszłości a materiał możecie odnaleźć tutaj: Zapomniany punkt widokowy w Górach Kruczych. O kolejnym napiszę niebawem, póki co zbieram informacje i odtwarzam stare ścieżki, którymi dało się do niego dotrzeć – punkt jest dość nieoczywisty.
LUBAWKA Z GÓR KRUCZYCH
LUBAWKA ZE WZGÓRZ BRAMY LUBAWSKIEJ
LUBAWKA Z PRZEŁĘCZY RĘDZIŃSKIEJ (RUDAWY JANOWICKIE)
W tle załapały się również takie szczyty jak Chełmiec (po lewej stronie) oraz Ślęża (po prawej).
Jest ich tu całe mnóstwo. Najciekawszy jest dworzec kolejowy będący drugim co do wielkości dworcem w województwie dolnośląskim (po Wrocławiu). W miejscowości znajduje się również 5 kościołów (jeden obecnie jest kaplicą). Centrum zachowało swój średniowieczny układ urbanistyczny więc jest rynek z ratuszem na środku oraz kamienice, w tym również podcieniowe.
W miejscowości zachowało się sporo drewnianych detali architektonicznych, jeszcze z XIX wieku. W częściach peryferyjnych można oglądać sporo wiejskich drewniano-murowanych chałup wiejskich.
PS. Materiał wykonałem pod kątem zamieszczenia kompilacji zdjęć Lubawki z różnych górskich perspektyw. Nie jest on w żaden sposób kompendium wiedzy o tej miejscowości, a wymienione zabytki to tylko mały ułamek zasobów historycznych jakie można tu odkryć.