13 kilometrów od Wałbrzycha w kierunku Kamiennej Góry, na pograniczu pasm górskich biorących nazwy od tychże miejscowości czyli Gór Kamiennych i Gór Wałbrzyskich, znajduje się niewielka miejscowość Czarny Bór. To właśnie tu odkryjemy dziś ruiny zamku innego niż wszystkie …

Czarny Bór

Niewielka jak na miejscowość, ale dość spora jak na wieś, bo żyje tu ponad 4,5 tysiąca mieszkańców.Znajduje się tu kilka bardzo ciekawych, wiekowych obiektów. Jest tu renesansowy pałac z równie starym parkiem i XVIII-wieczny spichlerz. Ale to co nas dzisiaj najbardziej interesuje to zamek, choć mało kto wypowiada się o nim jako o „zamku”, i nie da się ukryć, że ten „mało kto” znalazł by na to kilka solidnych argumentów.

Kasztel czarnoborski

Drzeworyt ruin zamku Lubno autorstwa Theodora Blatterbauera, XIX-wiecznego grafika specjalizującego się w przedstawieniach zabytków i pejzaży Śląska. Pochodzi z opublikowanej w 1885 r. w oficynie Carla Fleminga w Glogau (Głogów) pracy F. Schollera poświęconej Śląskowi

POCZĄTKI

Kasztel czyli specyficzny typ zamku w postaci warownej wieży mieszkalnej ulokowany został w ciężko dostępnym miejscu. Określenie funkcjonowało w dawnych czasach a dziś chyba możemy je podmienić zamkiem.

Został wybudowany w północno – zachodniej części wsi, a w zasadzie to już na jej obrzeżach,  na bagnistym rozlewisku/grzęzawisku rzeki Lesk na zarośniętym (obecnie) pagórku. Nie jest wysoki, jego wybitność nie przekracza 6-7 metrów. Wygląda na to, ze został sztucznie usypany. Ziemia, która go buduje za pewne pochodzi z wykopanej dookoła niego fosy, do której niegdyś wlał się potok i tak zostało aż do dzisiaj. Zatem w bardzo praktyczny sposób wykorzystano tu zasoby rzeki, która wypełniając wykopany rów utworzyła fosę.

DSC_0030
To tu od mniej więcej końca XIII wieku swoją siedzibę (kasztel) miał kasztelan czyli głównorządzący* lokacją. Nie sposób określić dokładnej daty wybudowania kasztelu, ale obecnie najczęściej mówi się o tym, że musiał już istnieć w okresie o którym wspomniałem wcześniej, choć pierwszy zapisek na temat zamku pojawił się dopiero w 1355 roku kiedy to Bolko II, piastowski książę, odbił  warownię z rąk raubritterów (rycerzy-rabusiów), którzy z tego miejsca napadali na przejeżdżających podróżnych (głównie kupców bo Ci mięli coś co warto było ukraść). Już wcześniej jego poprzednik Bolko I Surowy otrzymał tę ziemię od króla czeskiego Wacława II jako przynależną do pobliskiego miasta Chełmsko, które obecnie znane jest jako wieś Chełmsko Śląskie.

This slideshow requires JavaScript.

W owym czasie piastowski Śląsk rozpadał się na coraz to mniejsze kawałki a przez jego pozycja i siła słabły. Tymczasem na południu, w Czechach rośli w siłę Luksemburczycy i, co było oczywiste, ostrzyli sobie zęby na ziemie sąsiadów z północy, którzy borykają się z kłopotami administracyjnymi. Więc aby wzmocnić obronność księstwa przed wciąż zagrażającymi Czechami istniejący już kasztel znacznie rozbudowano m. in. wybudowano więżę obronną i mury.

Wpadł w ręce husytów na początku XV wieku. Niedługo po tym, w 1437 roku, wojska śląskich mieszczan spaliły zamek. Podjęto próbę jego odbudowy, ale na początku kolejnego wieku zamek znów przeżywał chwile oblężenia i został zniszczony w stopniu zniechęcającym kolejnych właścicieli do odbudowania go. Inne źródła podają, że to dopiero pożar z 1755 roku położył kres jego historii.

NAZWA

W literaturze najczęściej określano zamek jako Liebenau co tłumaczone na polski zostało jako Lubno. Skąd taka nazwa? To też historia nie ro rozwikłania, ale przypuszcza się, że od nazwy wsi, z której pochodziła większość służby, ale nie wiadomo o którą z wsi może chodzić, bo raczej nie o Czarny Bór. Ale z przyczyn późniejszego połączenia terenu zamku z terenem wsi zaczęto nazywać go jako Zamek Czarny Bór. Nazwa Lubno pojawiała się jednak znów i znów i tak zostało do dzisiaj.

Wyszed Z Domu: Czarnoborski kasztel

To właśnie w tym niewielkim lasku znajduje się zamek w Czarnym Borze

Zamek inny niż wszystkie!

Jak mógł ten zamek wyglądać w przeszłości? Muszą pojawić się tu kolejne znaki zapytania, ponieważ nie wiemy tego. O ile obrysy murów i ścian budynku da się rozmieścić w terenie, o ile można sobie wyobrazić cylindryczną wieżę, której resztki ostały się do dzisiaj, o tyle reszty, nadziemnej części zamku nie da się już odtworzyć.

Wyszed Z Domu: Kasztel Czarnoborski

Fragmenty murów bądź gruzy z zawalonej wieży

Takie lokalizowanie zamków w Sudetach to coś nowego. Zazwyczaj zamki lokowane były na czubku góry i im bardziej strome wzniesienie tym lepiej. Tu jednak mamy do czynienia z innym typem zamku – zamkiem nizinnym, ulokowanym na terenie bagiennym, okresowo zalewanym. Ma to swoje wiele walory obronne.

DSC_0024

Fosa

Do dzisiaj ostały się mniej więcej 12-metrowej wysokości ruiny cylindrycznej wieży wykonanej z granitu oraz resztki murów. Nie można zapomnieć również o fosie, która wciąż jest czytelna i wypełniona wodą, niestety jednak grobla, która niegdyś stanowiła jedyną możliwość dotarcia na zamek została w większości wymyta i zrównana z terenem.Kilkadziesiąt metrów na zachód od zamku, w miejscu w którym strumień wlewa się zalesioną nieckę powstał niewielki staw z wodą koloru zielono-niebieskiego. Nad stawkiem znajduje się z kolei tzw. polska miejscówka-żulówka* nawiązująca swoim stylem architektonicznym do równikowych rejonów Afryki lub Azji południowo-wschodniej. 😀

Warto dodać jeszcze, że wieża, którą tu mamy to tzw stołp czyli wieża ostatecznej obrony, wieża mieszkalna. W odróżnieniu od donżonów jej mieszkalność* ograniczała się jedynie do okresu kiedy zamek oblegano, bo było w niej bardzo niewiele miejsca. Można z niej było prowadzić aktywną obronę.

20150117_160927
UWAGA NA GŁOWĘ!

Ruiny wieży wydają się lekko pochylać, dodatkowo co rusz spadają z niej kamienie dlatego też do niedawna przy wejściu na teren zamku znajdowała się tabliczka z napisem „TEREN WZBRONIONY” z ikoną ilustrującą spadające odłamki. Tablica mimo, że w porównaniu z zamkiem była w wieku niemowlęcym to jednak nie przetrwała do dzisiejszych czasów :/

Warto jednak uważać zwiedzając ten teren, i pamiętać o kaloszach, mogą się okazać niezbędne aby przedostać się na druga stronę fosy, zwłaszcza w okresie roztopów i intensywnych opadów. Bagno porośnięte jest 4-metrową trzciną.

20150117_161152
*termin stworzony na potrzeby tekstu 🙂

About Author

Świat naokoło jest niewyobrażalnie ciekawy, a ciekawość nie ma końca! Dlatego wychodzę z domu codziennie, bo każdy jeden dzień można zamienić na wiele odkryć. Kolekcjonuję doznania, kolory, smaki, przygody i emocje. Od 2016 roku dzielę się tymi kolekcjami będąc przewodnikiem terenowym po Sudetach ...

Leave A Reply

WYSZEDŁ Z DOMU - WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ®