Kilkaset metrów od Sokołowska, w lesie, znajduje się niewielki cmentarzyk z kilkoma grobami. Pamięta czasy poprzednich mieszkańców tych ziem, czasy gdy miejscowość Görbersdorf słynęła w szerokim świecie z prozdrowotnego klimatu i sanatoriów. Do kogo należą wspomniane groby? O tym w dzisiejszym odcinku …
SOKOŁOWSKO
To niezwykła miejscowość położona w głębokiej dolinie w Gór Suchych ale … z pewnością każdy entuzjasta Sudetów ją zna, kojarzy i pewnie nie raz odwiedził. To obowiązkowe miejsce na mapie poznawania Dolnego Śląska, jedyne w swoim rodzaju. To właśnie tu powstało w połowie XIX wieku pierwsze na świecie sanatorium leczące gruźlicę. I chociaż złote czasy tej miejscowości minęły wraz z powojenną wymianą ludności to do dziś ostała się część tej pięknej historii w postaci budynków sanatoryjnych, zabudowy mieszkaniowej, parku i kilka innych obiektów. Jedną z pamiątek jest cmentarz o której mowa w tym tekście.
Najważniejszą postacią dla powstania Sokołowska jako miejscowości sanatoryjnej był Dr Brehmer choć nie on sam a hrabina Colomb była pomysłodawczynią utworzenia tu zakładu leczniczego. Sanatorium jego imienia przetrwało do naszych czasów w ciężkim, choć nie najgorszym stanie – od kilku lat prowadzone są prace rewitalizacyjne. Kilkanaście lat później, w 1872 r. w Sokołowsku swoją willę wybudował baron von Rössing, który wkrótce powziął działania na uruchomienie drugiego sanatorium w ówczesnym Sokołowsku. Związał się on kontraktem z Dr Theoderem Römpler’em., który po skończeniu prac budowlanych kierował szeroko pojętym leczeniem w sanatorium. W 1878 roku doktor odkupił od barana cały zakład. Od tego czasu rozbudowywał zakład i poszerzał swoją działalność. W ramach tych działań powstał m.in park, a w nim kaplica obrządku wschodniego dla kuracjuszy z Rosji (dzisiejsza cerkiew). Ciekawostką może być utworzenie „promenady” która od sanatorium prowadziła aż do ruin Zamku Radosno.
Sanatorium, którym zarządzał i którego był później właścicielem to obecnie Dolnośląski Ośrodek Opieki Międzypokoleniowej „Biały Orzeł„.
Doktor Römpler umarł w wieku 62 lat, w 1902 roku.
Na swoim terenie, na zboczach Włostowej, jego rodzina posiadała własny cmentarz, który przetrwał do naszych czasów i ma się dobrze.
Dołączył do swojej żony, która zmarła 3 lata wcześniej. Ostatnią osobą, którą pochowano na cmentarzu był Rudolf Römpler – był on pastorem, ale zważywszy na adnotację, że dokonał żywota w Wiesbaden ( w 1919 r.), ciężko sądzić by był tutejszym pastorem (do sprawdzenia).
Do cmentarza można dotrzeć od strony parku w którym znajduje się cerkiew, lub od strony szlaku żółtego biegnącego na Zamek Radosno, z którego odbić trzeba w szlak rowerowy a następnie w ścieżkę edukacyjną. Dobrze posiłkować się mapą.
Cmentarz jest w miarę zadbany. Posiada tablicę oraz drewniany szyld. Jeszcze w latach 80-tych znajdował się tutaj sporych rozmiarów kamienny krzyż. podobno miał 3 metry wysokości. Ostał się po nim cokół o , który jest widoczny na zdjęciach.