Mysłakowice są bardzo ciekawą lokacją. Znajdują się u podnóża Karkonoszy ale bardzo niedaleko im również do Rudaw Janowickich. Ścielą się po dnie Kotliny Jeleniogórskiej.
Ostatnimi czasy najgłośniej było o tej miejscowości z powodu zabytkowej XIX przędzalni bezprawnie zburzonej przez pewnego przemysłowca. Myśląc o Mysłakowicach najczęściej jednak pojawiają się w głowie domy tyrolskie i pałac odzwierciedlający parowóz.
Kilkaset metrów na południe od pałacu znajduje się sporej wielkości park ze stawami, a w nim Kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. To właśnie przedsionek tego kościoła kryje tajemnicę, którą dzisiaj rozwikłamy.
Skąd w Mysłakowicach kolumny z południa Półwyspu Apenińskiego, do tego kolumny liczące sobie ponad 2000 lat? A być może nawet 2200 lat albo i jeszcze więcej?
Podobna sytuacja nie występuje w żadnym innym z kościołów znajdujących się obecnie w Polsce! Być może nie występuje w całej Europie Środkowej a może i nigdzie w świecie nie ma drugiej takiej ciekawostki! :p Kto wie ?
Przenieśmy się na kilka chwil do XIX wiecznych Prus 🙂
A teraz przenieśmy się na moment do starożytnej Italii 🙂
24. czerwca 79 r. n. e. eksplodował Wezuwiusz.
Erupcja była bardzo, bardzo silna, do tego stopnia, że zakończyła się tragedią dla kilku okolicznych miejscowości, w głównej mierze dla Pompejów, Herkulanum i Stabli. Posypał się deszcz rozżarzonych lapilli (niewielkie okruchy skalne wyrzucone w powietrze podczas gwałtownej erupcji) i popiołu wulkanicznego, który wzniecał pożary, zabijał ludzi i powodował swoim ciężarem walenie się budowli. Miasto zniknęło!
Erupcja Wezuwiusza trwała nieprzerwanie 3 dni a miasteczko zostało przykryte 5-6 metrową warstwą popiołów wulkanicznych !!!
Nie wiadomo z jakiej budowli pochodzą kolumny. Bardzo możliwe, że podtrzymywały dach i zdobiły niegdyś fasadę bazyliki albo Teatru Wielkiego. Możliwe, że budowały świetność innych obiektów takich jak np. hala targowa Macellum czy zabudowania term miejskich. W tamtych czasach w Starożytnym Rzymie mogły być również ozdobą domów bogaczy. Były bardzo popularne w budownictwie zarówno świeckim jak i poświęconym wierze. Być może wybudowane zostały po roku 62 n. e. kiedy to Pompeje ucierpiały podczas trzęsienia ziemi, i potrzebne było wykonanie nowych kolumn w miejscu uszkodzonych.
A propos kolumn. Są tylko i aż dwie 🙂
Są dość szczupłe w porównaniu z kolumnami porządków doryckiego i jońskiego.
Ich kapitele (czyli głowice) posiadają bogate zdobienia m. in stylizowane woluty (ślimacznice) i typowy abakus. Pomiędzy wolutami, na środku każdej z 4 stron głowicy znajduje się krzyż maltański.Wszystkie elementy kolumn, oprócz jednego, wskazują na to, że zostały wykonane w porządku korynckim. Jednak posiadają gładkie trzony, a te wykonywane były w porządku toskańskim charakterystycznym dla Starożytnego Rzymu. Hmm. To by się nawet zgadzało, gdyby nie głowice, których porządek toskański nie posiadał! Co więc z tym dalej uczynić?
(Nie jestem znawcą rzymskiej architektury ale podpowiada mi instynkt i posiadana wiedza. i każą na końcu dodać, że nie wiem w jakim porządku są te kolumny :/ Jedno jest pewne, są w porządku, jak i cała ich historia :D)
Odpowiedź jednak mam na te pytanie. Istnieje jeszcze jeden porządek architektury Starożytnego Rzymu – porządek kompozytowy. W nim trzon mógł być gładki, i występowała głowica, która nawiązywała do charakterystyk porządków jońskiego i korynckiego! Zagadka rozwikłana – kolumny mysłakowickie to kolumny w porządku kompozytowym!
P. S. Okolice stawów parkowych kryją jeszcze przynajmniej kilka tajemnic. Jedną z nich znajduje się na fotografii powyżej 🙂