Ten pospolity grzyb nie należy do ścisłego topu jeśli chodzi o częstość pozyskiwania go podczas grzybobrań, jednak jest grzybem jadalnym. Nasi sąsiedzi z zachodu nazywają go „trąbką śmierci, trąbką umarłych” a My nazywamy je wroniakami, skórzakami, kominkami lub cholewkami – w zależności od regionu. Pod tymi wszystkimi nazwami kryje się grzyb o ciekawym pokroju, oficjalnie zwany lejkowcem dętym. Czy rzeczywiście warto go spożywać? Okazuje się, że tak i nierzadko jest jadany przez Polaków …
Należy do rzadko wymienianej rodziny kolczakowatych. Za pewne większość po raz pierwszy słyszy tą nazwę i nie ma pojęcia co lub jakie inne grzyby się pod nią kryją. A wśród nich warto wymienić jednego, który w naszej świadomości tkwi bardzo głęboko i często gości na naszych stołach. Mowa o pieprznikach jadalnych czyli popularnych kurkach! Tak, one również należą do rodziny kolczakowatych.
Większość gatunków zebranych w tej rodzinie ma bardzo oryginalną formę. Należą do niej również goździeńczyki (poniżej na zdjęciu goździeńczyk fioletowy).
LEJKOWIEC DĘTY (Craterellus cornucopioides)
Występuje licznie, przeważnie w sporych koloniach!
Preferuje lasy liściaste i mieszane, a jego ulubionymi gatunkami drzew z którymi wchodzi w mikoryzę są dęby i buki. Co ciekawe zdecydowanie częściej występuje w górach (niższych partiach) i na pogórzu niż na niżu.
Pojawia się stosunkowo późno w ciągu roku – od sierpnia do nawet listopada.
Posiada bardzo intrygujący trąbkowaty kształt, przypomina lejek – stąd właśnie jego nazwa rodzajowa. Trzon rozszerza się ku górze i płynnie przechodzi w kapelusz, którego krawędzie się wywijają, często są poszarpane. Istnieje spora różnorodność jeśli chodzi o wygląd poszczególnych owocników.
Stosunkowo ciężko je pomylić z innymi gatunkami.
W języku francuskim ich nazwa to: trompette de la mort = trąbki śmierci. Z kolei po holendersku to rogi obfitości!
Nazwy wykorzystywane w różnych regionach Polski wymieniłem na samym początku artykułu, ale warto wymienić tu jeszcze jedną, występującą (najprawdopodobniej) bardzo lokalnie, w okolicach Sobótki i góry Ślęży. Tam mówi się na nie „Cygany”.
W KUCHNI?
Grzyb nie jest trujący! Nie ma więc przeciwwskazań by go spożywać!
Rzadko pozyskiwany ze względu na swój wygląd – nie wygląda najapetyczniej,czernieje itd. Ale bywa pozyskiwany na suszenie lub jako farsz do naleśników lub pierogów. Szczególnie często stosowany jako farsz do pierogów przez co pojawia się w wielu polskich domach nawet na wigilijnym stole. A propos jego walorów smakowych zdania są podzielone, choć przeważają te, że nie należy do najsmaczniejszych. Z drugiej strony są i takie, które wychwalają jego smak, – jest „wyrazisty i smaczny”. Czasami da się usłyszeć zdanie na temat jego właściwości smakowych, że są pyszne lub nawet GENIALNE! 🙂
Pierogi z farszem z kapusty kiszonej i lejkowca dętego
Zawierają sporo błonnika i białka, a także potas, fosfor i żelazo oraz sporo witamin – B, D, E, K. Ponadto wspomagają proces krążenia krwi. Jak wszystkie grzyby (prawie :p) wykazują działanie antynowotworowe.
GALERIA
Wielkie podziękowania za udostępnienie fotografii dla Anny Bronowickiej 🙂