To niezwykle pożyteczne i inteligentne stworzenie! Posiada umiejętności których my – ludzie, nie posiadamy. Jest popularnym chrząszczem w sudeckich lasach, często tworzy populacje mieszane z żukiem leśnym, więc żeby go oznaczyć potrzebne są bliższe oględziny.
ŻUKI
Bardzo często chrząszcze określamy mianem żuków, uczymy się tego od dorosłych jak jesteśmy dziećmi a potem przekazujemy to młodszym pokoleniom. ALE!!! Chrząszcz nie jest synonimem żuka. Nie wszystkie chrząszcze są żukami, a jedynie niewielka ich grupa. Żuki to nadrodzina chrząszczy do których zaliczamy np. jelonki, chrabąszcze czy rohatyńce. Żuki (te z nazwy) oczywiście również nalezą do tej nadrodziny.
ŻUK WIOSENNY
Trypocopris vernalis
GNOJARZOWATE
To rodzina do której należy żuk wiosenny, ale zalicza się do niej wiele innych rodzimych gatunków np. żuka leśnego, żuka pastwiskowego czy żuka gnojowego. W Polsce występuje łącznie 7 gatunków.
Żuk wiosenny często spotykany jest w lasach, ale również można go spotkać na pastwiskach i łąkach. Można go obserwować już od marca, ale wbrew jego jego nazwie gatunkowej, również latem i jesienią. Czasami występuje bardzo licznie.
Osiągają maksymalnie 2 cm długości ciała.
jego wypukłe przedplecze, oraz pokrywy są czarne, ale potrafią być metalicznie niebieskie/granatowe, czasami lekko zielonkawe lub nawet czerwonawe, gdy odbija się od nich światło.
WIOSENNY VS. LEŚNY
Żuk wiosenny może tworzyć wspólne populacje z żukiem leśnym ponieważ zamieszkują podobne środowisko. Jak je od siebie odróżnić? Przede wszystkim po rowkach (rzędach) na pokrywach, które u żuka leśnego są głębsze a u żuka wiosennego ledwo widoczne. Wiosenne są większe od leśnych, i mają bardziej rozbudowane (większe i szersze) przedplecze.
W końskich lub krowich odchodach, na pastwiskach, można często spotkać żuki. W „kupach” budują swoje gniazda, a tak na prawdę to budują je pod nimi – komory do których składają jaja są nawet i pół metra pod ziemią. Korytarze wypełniają po części odchodami aby larwy miały co jeść. ich rozwój pod ziemią trwa bardzo długo, bo nawet 2 do 3 lat. Do gatunków, które wykorzystują odchody należy również żuk wiosenny ale już np. żuk leśny raczej nie zapuszcza korzeni na otwartych przestrzeniach. Odchody posiadają na tyle dużo substancji odżywczych że spokojnie można nimi zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe! Żuki wiedzą to doskonale i swoją strategię przetrwania oparły na takiej metodzie pozyskiwania pożywienia. Ale potrzebują odchodów roślinożerców, a nie mięsożerców. Roślinożercy nie są w stanie przetrawić całości pokarmu jaki spożywają i część z niego, w nadtrawionej formie, wydalają. To właśnie jest celem dla żuków.
Żuki z rodziny gnojarzowatych nigdy nie obierają przypadkowego kierunku swoich wędrówek. Obierając jakiś cel nawigują za pomocą gwiazd. W dzień jest to Słońce i może wydawać się to oczywiste. W nocy natomiast sytuacja się nieco komplikuje, przynajmniej z naszej perspektywy. Bo niewielu z nas potrafiłoby nawigować nocą patrząc na niebo. Żuki potrafią to robić m.in. poprzez dostrzeganie polaryzacji światła, (czego nasze oko nie jest w stanie wykonać). To światło Słońca będącego poza horyzontem (po zmierzchu) lub te odbite prze Księżyc. Naukowcy udowodnili również, że żuki te potrafią określać kierunek przez obserwację tzw. Drogi Mlecznej na niebie (czyli centrum galaktyki). Korzystają z tego jednak tylko wtedy gdy wspomniane wcześniej możliwości są na niewystarczającym poziomie. Co ciekawe, by móc lepiej obserwować niebo, żuki toczące kulki gnoju wspinają się na nie by zobaczyć więcej.
Świetnie tłumaczy to profesor Marcus Byrne z Wits University w Johannesburgu na filmie, które możecie zobaczyć tutaj. Odkrycia jakich dokonał jego zespół są zachwycające. Obejrzyjcie! Polecam …
W Polsce nie występują żuki toczące kulki odchodów, ale sposób w jaki obierają kierunek jest ten sam – kierują się Słońcem. Cel obierają za pomocą „węchu” a narządem do wąchania są czułki – za ich pomocą namierzają pożywienie. Na dalsze odległości przemieszczają się w powietrzu.
A co jedzą? Oprócz nadtrawionych szczątków roślinnych z odchodów roślinożerców (nie tylko tych hodowlanych jak krowa czy koń ale również saren i jeleni) również szczątki martwych zwierząt m.in. płazów oraz owadów.
BARDZO POŻYTECZNE!
Można powiedzieć, że porządkują lasy. Rozkładając szczątki zwierząt czy roślin przyśpieszają obrót materii w przyrodzie. Roznosząc odchody oraz grzebiąc w ziemi czy runie leśnym spulchniają ją i użyźniają z czego korzysta cały świat roślin. inną korzyścią wymienionych działań jest również poprawa nawadniania miejsca gdzie żuki wiosenne (oraz leśne) drążą swoje korytarze i komory.
Lot tych niezgrabnie wyglądających owadów nie jest specjalnie szybki. przez swoje rozmiary nie są również zbyt zwrotne w powietrzu. Ale wygląda to bardzo ciekawie szczególnie, że gdy rozłożą pokrywy i otworzą skrzydła na wierzchu pojawia się więcej intensywnie niebieskiego koloru co dla naszych oczu może być bardzo przyjemnym doznaniem 🙂
Aby żuk mógł odlecieć potrzebuje odpowiedniej temperatury. W tym celu wprawia w drganie odwłok by wytworzyć temperaturę i rozgrzać mięśnie skrzydeł. Jeśli temperatura byłaby zbyt niska mogłoby to się zakończyć kontuzją,i brakiem możliwości odlotu, Ale żuki dobrze to wiedzą i stosują rozgrzewkę zawsze gdy temperatura otoczenia jest zbyt niska.
Na nagraniu poniżej możecie obserwować jak przez ponad 3 minuty żuk wiosenny przeprowadza rozgrzewkę, a w ostatnich sekundach nagrania odlatuje.
W międzyczasie coraz bardziej rozkłada pokrywy i obnaża skrzydła.
Można również przyjrzeć się uważnie jak za pomocą czułek odbiera sygnały z otoczenia na temat miejsca dostępnego pożywienia.