W 1727 roku Cystersi z Krzeszowa rozgraniczyli swoje posiadłości względem posiadłości jezuitów z czeskiego Žacléřa,. Pamiątką tego podziału są kamienie graniczne, których w obrębie dawnych dóbr cysterskich pozostało kilkadziesiąt, niektóre w toku dziejów zagubiły się. W Lubawce znajduje się co najmniej 6 z nich, z tego jeden głęboko w lasach Gór Kruczych …
CYSTERSI Z KRZESZOWA
Sprowadzono ich do Krzeszowa w 1289 roku, po tym jak nie sprawdzili się w tym miejscu benedyktyni. W ich włościach znajdował się spory obszar, kilkadziesiąt wsi oraz dwa miasta (Lubawka, Chełmsko Śląskie). Działalność klasztoru zakończyła się w 1810 roku w związku z ogólnopaństwową (w Prusach) sekularyzacją dób kościelnych.
O Cystersach z Krzeszowa pisze niezliczona ilość źródeł więc nie będę w tym miejscu rozwijał tego tematu.
KRUCZA DOLINA
To długa na około 2,5 km dolina potoku Raba i w mniejszym stopniu kilku jego okresowych dopływów.
Jej maksymalna głębokość sięga około 180 metrów.
W jej początkowym odcinku zbocze szczytu Krucza Skała objęte jest rezerwatem przyrody „Kruczy Kamień”.
Dnem doliny prowadzi kilka dróg leśnych oraz ścieżek spacerowych. Od października 2020 roku prowadzi tamtędy również 7,5 km ścieżka edukacyjna. Wiodą tamtędy również szlaki turystyczne. Dolina była popularnym celem spacerów dla mieszkańców i turystów jeszcze w czasach przedwojennych …
W tym roku opatem krzeszowskim zostaje Innocenty Fritsch, ważna postać w dziejach Krzeszowa. Od razu bierze się do działania i podejmuje trudne decyzje np. o zburzeniu gotyckiego kościoła i wybudowanie na jego miejscu świątyni, która w przyszłości zostanie słynną „Bazylika Wniebowzięcia NMP” – głównym powodem nazywania Krzeszowa „Perłą Baroku”.
Innocenty zamierza również poprawić widoczność granicy między dobrami cysterskimi a sąsiadującymi z nimi od południa dobrami Jezuitów z czeskiego Žacléřa. Tak też się stało, a słupki graniczne z wyrytą datą stanęły w wielu miejscach w regionie, poprawiając dotychczasowe oznakowanie. Do dziś ostało się ich kilkadziesiąt – niektóre w terenie (sporo w Krzeszowie, w pocysterskim opactwie), inne są eksponatami muzeów, kilka zaginęło. Widziałem nawet jeden z nich na Zamku w Bolkowie. Najwięcej kamieni granicznych wykonano w 1727 roku, kilka w 1733 roku, jeszcze kilka w późniejszych czasach. Istnieją też w regionie kamieni graniczne, również cysterskie, starsze od wspomnianych, jeden jest nawet z końca z XVI wieku. Co ciekawe wiele kamieni zakonnych, czy to cysterskich czy jezuickich do dziś wyznacza granicę państwową, zostały tylko przemalowane na biało-czerwono. Spacerując po granicy poprzyglądajcie się im. Wyryte IHS oznacza kamienie zakonu jezuitów natomiast I.A.G. oznacza kamienie cysterskie.
Niełatwo go odnaleźć!
Znajduje się dość głęboko w dolinie. Skąd się tam wziął? Ciężko na te pytanie odpowiedzieć. Ale kilkanaście metrów dalej można „odczytać” w terenie ślady niewielkiej murowanej budowli, Natknąłem się na informacje, że jeszcze w okresie przedwojennym istniał tu domek myśliwski. DO dziś pozostało po nim trochę gruzów.
Kamień jest w bardzo dobrym stanie, choć oczywiste porastają po porosty naskalne zmieniając tu tu to tam jego kolor.
Postawiony został obok dawnej drogi dojazdowej do „domku myśliwskiego”. Obecnie nie prowadzi tu żadna droga, a jedynie wąska „sarnia ścieżka” deptana czasami przez lokalnych grzybiarzy i tych, którzy wiedzą czego szukają 🙂
Po kasacie dóbr zakonnych słupki pozostały w większości na swoich miejscach by z czasem zmieniać lokalizację. Warto nadmienić, że granica państwowa w tym miejscu z połowy XIX wieku była granicą pomiędzy Prusami a Cesarstwem Austriackim (Czechami będącymi w granicach cesarstwa). Od 1945 roku to granica Polsko-Czeska. Część słupkow wyznaczających granice włości Opactwa Cystersów z Krzeszowa pokrywała się z wymienionymi granicami. Słupek graniczny z Kruczej Doliny najprawdopodobniej również wyznaczał przebieg granicy, czyli znajdował się wysoko w górach, ponad kilometr na południe od obecnej lokalizacji.
Jak to się stało, że zawędrował w te miejsce?
Ktoś go tu przeniósł. Być może jeszcze w czasach przedwojennych albo już po wojnie. Skoro znajdował się przy domku myśliwskim, można sądzić, że właściciel ów nieruchomości postanowił z jakichś przyczyn sobie ozdobić nim okolicę. Ktoś w tym miejscu ingerował w przestrzeń czego śladem są np. posadzone w rządku, (wzdłuż drogi) jawory.
Ciężko odpowiedzieć na te pytanie, ale najprawdopodobniej to osoba korzystająca z domku myśliwskiego jest za ów przenosiny kamienia odpowiedzialna.
INNE KAMIENIE GRANICZNE Z LUBAWKI
W Lubawce starych kamieni granicznych Opactwa Cystersów jest co najmniej 6. 4 z nich znajdują się przy Kościele pw. św. Krzysztofa na Podlesiu (dawne Ulanowice). Dwa z nich przy wejściu do podziemnej kapliczki, dwa stanowią ławkę na „dziedzińcu” wewnątrz zespołu folwarczno-dworskiego.
5. to opisywane w tym artykule, a 6. znajduje się w budynku szkoły podstawowej w Lubawce, w jednej z klas lekcyjnych. Najprawdopodobniej trafił tutaj za sprawą pracującego w WOP-ie (Wojska Ochrony Pogranicza) Pana Świątka, jeszcze w latach 60-tych.
W przeszłości kamieni granicznych było tu więcej m.in. przed siedzibą Straży Granicznej. jeden „lubawski” trafił na pewno do muzeum w Kamiennej Górze.