Góry Złote to całkiem spore pasmo górskie w Sudetach Wschodnich. Najwyższe szczyty wnoszą nieco ponad 1100 m n. p. m. i porastają je przeważnie bory świerkowe regla górnego. Ale gdy zejdziemy poniżej 900 m n. p. m. znaczne obszary porośnięte są już lasami liściastymi, a to właśnie one w trakcie jesieni czarują całą paletą barw. Dziś przeniesiemy się na czeską stronę Gór Złotych czyli w Rychlebské hory by podziwiać magię odcieni czerwieni, brązu, zieleni i żółtego nad jednym z tamtejszych potoków.
ŻYCIE i ŚMIERĆ
Jesień jest niezwykłą porą roku, bo łączy w sobie życie i śmierć, hałas i ciszę. Zarówno w świecie ludzi jak i pozostałych mieszkańców Europy środkowo-wschodniej wygląda to podobnie. Część materii organicznej obumiera wypełniwszy oczywiście wcześniej swoje biologiczne funkcje. Tak jest np z liśćmi drzew, które w tym czasie zmieniają kolory i odrywają się od swoich właścicieli po czym leżakują na runie by powoli zacząć stawać się jego częścią. Będą z niego korzystać inne organizmy, a gdy przyjdzie wiosna być może z tej samej materii będą korzystać również jego pobratymcy (drzewa tego samego gatunku).
REFLEKSJE
Jesień to również czas spokoju więc i My dzisiaj nie będziemy Was zamęczać zbędną treścią. Zamiast merytorycznych akapitów mamy w ofercie galerię zdjęć 🙂 Niech wartości estetyczne zatriumfują!
BYSTRA WODA
Prześledziliśmy z aparatem część koryta niewielkiego, górskiego potoku. Za pewne w porze roztopowej lub po obfitych opadach prezentuje się bardziej pokaźnie, ale w szatach jesiennych wyglądał NIE-SA-MO-WICIE!
Kunčický potok – bohater dzisiejszego odcinka – wskazywany niebieskimi strzałkami. Fotografie pochodzą również z tego odcinka potoku.
GALERIA
Oceńcie sami. Miłego oglądania! 🙂