Pilarzowate są „błonkówkami”, czyli należą do tego samego rzędu owadów co osy, pszczoły i mrówki. Opisywany w tym artykule gatunek owadów można obserwować w przydomowych grodach, gdyż osobniki tego gatunku odżywiają się m. in. nektarem i pyłkiem kwiatów.
W przeszłości pisałem już o innym przedstawicielu pilarzowatych – o pilarzu żółtoczarnym
BŁONKOSKRZYDŁE / ROŚLINIARKI
Błonkoskrzydłe to rząd owadów, który często określa się również w sposób mniej oficjalny – błonkówki. Należy do niego ogromna ilość gatunków! Do dzisiaj sklasyfikowano około 130 tysięcy , ale przypuszcza się, że jeszcze wiele gatunków nie zostało „odkrytych”. Tym samym liczba gatunków w obrębie błonkówek może przekraczać nawet 150 tysięcy.
Błonkoskrzydłe można również podzielić na dwa podrzędy: rośliniarki i trzonkówki.
Do trzonkówek należą przedstawiciele takich rodzin jak np. osowate, pszczołowate czy mrówkowate. Wszyscy dobrze znają te rodziny, natomiast pozostałe, których jest całe mnóstwo, są już przeciętnemu człowiekowi mniej znane. Mało kto potrafi rozpoznać przedstawicieli rodzin rośliniarek tj. pilarzowate, trzpiennikowate, osnujowce czy bryzgunowate.
Dziś przedstawię Wam i opiszę przedstawiciela rośliniarek z rodziny pilarzowatych – pilarza osowca.
PILARZ OSOWIEC
Tenthredo vespa
DLACZEGO PILARZ?
Pilarzowate jako przedstawiciele rośliniarek nie posiadają charakterystycznej dla os, pszczół i wszystkich żądłówek „osiej talii” czyli przewężenia między tułowiem a odwłokiem.
Inną cechą, która wyróżnia tę rodzinę jest składanie jaj w tkankach roślin. Odpowiedzi na postawione pytanie można więc doszukiwać się w „narzędziu” do składania jaj oraz sposobie w jaki przygotowują miejsce na nie. Otóż ostro zakończone pokładełko u samic, służące do składania jaj (które niektórym może kojarzyć się z żądłem) jest piłkowane (podobnie jak nóż do krojenia chleba). Dzięki temu łatwiej im nadpiłować tkanki roślinne i złożyć w nich przyszłość swojego gatunku ? Ale wiadomości tej nie traktujcie jako jedynej słusznej, gdyż jest jedynie próbą autora na wyjaśnienie genezy nazwy całej rodziny, autorską teorią, a nie encyklopedyczną prawdą. Faktem jest również, że wiele innych rodzin owadów z podrzędy rośliniarek posiada wspomniane piłkowane pokładełko.
OSOWIEC
Nazwę gatunkową otrzymał ze względu na ubarwienie płytek grzbietowych odwłoka – tergitów. Posiada kilka żółtych przepasek czym przypomina osę pospolitą, chociaż pomiędzy kolejnymi przepaskami są znaczne odległości. Charakterystyczne są dwie żółte przepaski na środkowych tergitach oraz 2 lub 3 na samym końcu odwłoka.
Głowa u tego gatunku jest czarna, dość sporych rozmiarów, okrągła z czarnymi czułkami. Odnóża są niemal całe żółtopomarańczowe (pomarańczowo-brązowe>) chociaż posiadają zaczernienia w kilku miejscach np na golenie tylnej pary. W porównaniu np z pilarzem żółtoczarnym to zupełnie inne ubarwienie odnóży.
Osiągają 11-12 mm długości.
MIMIKRA
Pilarz osowiec jak wielu przedstawicieli rodziny posiada „agresywne” ubarwienie w kolorach żółci i czerni. Nie jest jednak gatunkiem, który posiada żądło, więc takie ubarwienie jest przejawem mimikry – czyli upodabniania się do gatunków posiadających żądło w celu odstraszenia potencjalnych drapieżników. Śmiało można to określić mianem oszustwa, ale jeśli ma to pomóc w przetrwaniu to dlaczego by takich metod miała nie wprowadzić ewolucja.
POŻYWIENIE!
Żywią się głównie nektarem i pyłkiem kwiatowych ale również zjadają inne niewielkie owady. Ich larwy z kolei żerują najczęściej na lilakach, klonach i jesionach.
LICZEBNOŚĆ
Gatunek nie należy do rzadkich, jest raczej pospolitym i jednym z najczęściej spotykanych spośród rodziny pilarzowatych w naszym kraju.
Zdjęcia: Sudety Środkowe