To niewielki motyl z rodziny bielinkowatych, którego możemy spotkać na terenie niemal całego kraju, również w Sudetach. Jest ściśle związany z gatunkami roślin, które rośną na skrajach pól uprawnych, nieużytkach i ugorach.

BIELINKOWATE

W Polsce mamy 17 gatunków należących do tej rodziny. Są widoczne „wszędzie” od wiosny do jesieni. Kilka gatunków bardzo często odwiedza „człowiecze” ogródki warzywne np latolistek cytrynek, bielinek rzepnik czy bielinek kapustnik. Są też takie, których populacje są bardzo niewielkie i bardzo trudne o spotkanie z nimi (np szlaczkoń torfowiec).

Bielinki mają wspólną cechę – przednie skrzydła są zbliżone kształtem do trójkąta natomiast tylne skrzydła, jak u większości motyli, są zaokrąglone.

ZORZYNEK

Nie należy do najczęściej spotykanych, ale również nie jest motylem rzadkim. Jest za to trochę niepozornym gatunkiem, który ze względu na swoje niewielkie rozmiary przelatuje często obok nas niezauważony. Rozpiętość skrzydeł nie przekracza u tego gatunku 4,5 cm, a często osobniki posiadają niewiele ponad 3 cm rozpiętości.

Jego najbardziej wyróżniającą cechą są pomarańczowe zwieńczenia przednich skrzydeł występujące u samców tego gatunku.

This slideshow requires JavaScript.

Samice nie posiadają w swoim ubarwieniu koloru pomarańczowego przez co o wiele trudniej je odróżnić od innych przedstawicieli rodziny bielinkowatych, gdy obserwujemy je w pozycji z otwartymi skrzydełkami. Różnice (dymorfizm) pomiędzy płciami u tego gatunku widać na tablicy poniżej (samiec z lewej strony, samica z prawej).

ZORZYNEK RZEŻUCHOWIEC
Anthocharis cardamines

Ich spodnia strona z kolei, w przypadku zarówno samców jak i samic, posiada charakterystyczny rysunek, po którym możemy ten gatunek odróżnić od innych. Jest tylko na tylnej parze skrzydeł, inny nieco u samców niż u samic.


SAMICZKI

Prezentują się następująco 🙂

This slideshow requires JavaScript.

GENEZA NAZWY

Zorzynek oczywiście od zorzy, wydaje się, że od zorzy porannej, bo o poranku w końcu budzą się owady do aktywnego życia! Pomarańczowe plamy na końcach przedniej pary skrzydeł u samca miały nazwotwórcom kojarzyć się z kolorem porannych zórz. W innych krajach Europy tj Niemcy, Francja, Dania, Szwecja, Hiszpania czy Portugalia nazywa się je „Motylami Aurory” (niem. Aurorafalter; hiszp. la mariposa aurora; fr. Aurore, szw. Aurorafjäril). Pięknie nazywa się je w Słoweni – Zorzyce, natomiast w Czechach to (mniej więcej) „Bielinki rzeżuchowce„.

Kim była Aurora? To rzymska bogini poranka, porannych zórz, świtu. Odpowiednikiem w wierzeniach ludowych naszych dziadów-pradziadów była Jutrzenka, której imieniem nazywano gwiazdę poprzedzającą wschód Słońca. Kolory jakie przybiera niebo jeszcze przed wschodem można ujrzeć w skrzydełkach tego gatunku 🙂


Nadawanie nawiązujących do mitologii nazw motylom jest bardzo popularną praktyką, a studiując nazwy innych gatunków odnajdziemy wiele takich przypadków. W Polsce co najmniej kilkanaście gatunków posiada takie nazwy! 🙂

Geneza drugiego członu nazwy pojawi się w dalszej części tekstu.

DYSKRYMINACJA PŁCI?

Można dojść do wniosku, że samice tego gatunku zostały w pewien sposób niezauważone. I jest to prawdą! Nazwa wzięła się w końcu od ubarwienia samców! A samice? O wiele trudniej je obserwować, są mniej ruchliwe. Samce pokonują dystans aby patrolować swoje terytorium i oczywiście poszukiwać samic, natomiast samice oczekują, schowane przed światem na partnerów. Dopiero po godach samice latają więcej, głównie w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca na złożenie jajeczek na przyszłych roślinach żywicielskich. Z tego cyklu życiowego wynika zatem fakt, że samice są o wiele rzadziej fotografowane i nawet pominięto je w nadawaniu nazwy. Ale wydaje mi się, że jest im to obojętne, nie przejmują się sprawami tak niskiej rangi jak nazwa i robią swoje – mają ważne zadanie do wykonania 🙂

WIOSENNY!

To typowo wiosenny gatunek!

To że nie są tak często spotykane jak np bielinek kapustnik związane jest ze środowiskiem jakie preferują. Jak wspominałem wcześniej, bytują na roślinach, które rosną na ugorach, w rowach na skrajach pól. Ale istnieje jeszcze jeden wspólny mianownik pomiędzy tym gatunkiem a roślinami na których żyje – wilgotne środowisko! Właśnie w takim jest mu najlepiej! Wiosną wiele potoków rozlewa się na nieco większym obszarze ze względu na zasilanie wodą z topniejącego śniegu i właśnie wtedy wiele gatunków roślin „startuje” do życia. W Ślad za tymi roślinami podążają ściśle związane z nimi owady np zorzynek rzeżuchowiec. Jedną z najważniejszych dla istnienia tego gatunku roślin jest rzeżucha, od której wzięła się polska nazwa gatunkowa tego motyla – rzeżuchowiec! Te rośliny kwitną od kwietnia do czerwca, czyli wiosną i właśnie wiosną można oglądać latające zorzynki. Gdy zaczyna się lato zorzynków już nie spotkamy, przynajmniej tych w postaci uskrzydlonej, imago. Tak więc jest to typowo wiosenny motyl!

Jest ściśle związany z takim gatunkami jak rzeżucha łąkowa, stulisz lekarski czy czosnaczek pospolity. Dorosłe odwiedzają szerokie spektrum kwiatów w poszukiwaniu nektaru, chętnie spijają go z popularnego mniszka lekarskiego czy bratków polnych.

O rzeżusze łąkowej i jej niezwykłych walorach zdrowotnych pisaliśmy w przeszłości:
Rzeżucha łąkowa! Smaczna, zdrowa, pożyteczna! [ATLAS ROŚLIN]

LARWY

Na rzeżusze łąkowej, która jest drobną rośliną, może wychować się jedynie jedna gąsienica. jeśli będzie ich więcej może dojść do kanibalizmu, tak aby jena z nich mogła przetrwać. Samica jednak wiedzą o tym, i nie składają najczęściej więcej jaj niż jedno na roślinach żywicielskich chyba, że jest to np czosnaczek pospolity, który może już wykarmić nawet kilka larw. Obserwacje larw tego gatunku wykazały, że z godami i wydaniem potomstwa na świat trzeba się spieszyć!  Larwy odżywiają się zawiązującymi się nasionami, ale gdy te są już w zaawansowanym stadium rozwoju szanse na przeżycie gąsienic maleją.

Po odpowiednim „posiłku” larwy przywiązują się do łodyg rośliny tworząc poczwarkę i tam spędzają nawet do 9 miesięcy, czyli oczekując na kolejny sezon. Imitują wygląd nasion roślin, do których się przyczepiają np przypominają łuszczynę rzeżuchy łąkowej. Niezwykła adaptacja! 🙂

About Author

Świat naokoło jest niewyobrażalnie ciekawy, a ciekawość nie ma końca! Dlatego wychodzę z domu codziennie, bo każdy jeden dzień można zamienić na wiele odkryć. Kolekcjonuję doznania, kolory, smaki, przygody i emocje. Od 2016 roku dzielę się tymi kolekcjami będąc przewodnikiem terenowym po Sudetach ...

Comments are closed.

WYSZEDŁ Z DOMU - WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ®