Uwielbiam las, a Wy? …
… za mistykę, dach nad głową, miękkie podszycie i …
wszystkich jego mniejszych bądź większych mieszkańców 🙂
Leśne królestwo, to tak na prawdę trzy królestwa: roślin, zwierząt i grzybów.
O pierwszych dwóch wiemy dużo, bo obcujemy z nimi na co dzień, natomiast trzecie z nich jest mniej poznane. Z grzybami obcujemy tylko w lesie, w kuchni, albo w … restauracji (na talerzu) :p
A to bardzo ciekawe królestwo: zależności i uzależnień, wymian barterowych i grabieży, kształtów i kolorów i konsystencji. Geniusz ewolucyjny. Wielki spryciarz znający się na prawach fizyki i świetny laborant w zakresie biochemii :p
Urok osobisty, woń i smak i … to wszystko sprawia, że co po wrażliwsi biologicznie mogą nieźle zatracić się w ich świecie. (Właśnie przeżywam taki okres, całkiem mykologiczny).
Szacuje się, że na Ziemi występuję około 1,5 miliona odmiennych gatunków. Dotychczas poznaliśmy ponad 120 tysięcy, z tego kilkanaście tysięcy występuje w Polsce. I mamy się czym pochwalić 🙂
W Sudetach też jest ich całkiem sporo …
Na początku obalę jeszcze pewien mit. Grzyby nie są pozbawione wartości odżywczych. Skoro współgrają z drzewami (mikoryza) dostarczając im związków mineralnych, to musi to coś znaczyć. W zależności od gatunku zawierają sporo mikroelementów, minerałów i aminokwasów. Ponadto posiadają trochę cukrów i dobrze przyswajalnych tłuszczy.
Zawierają dużo potasu, żelaza, fosforu, sodu i wapnia. A jeśli chodzi o mikroelementy to przede wszystkim bardzo cenny jod, ale tez miedź, cynk i mangan,
Dochodzą do tego jeszcze witaminy: A, B1, B2, D, PP i w znikomej ilości C.
I wcale nie jest ich jak na lekarstwo. Jest ich całkiem sporo, wystarczy poczytać tabele produktów spożywczych żeby się o tym przekonać) przez co można określić je mianem lekarstwa 🙂 Smacznego …
Konkludując: Grzyby są pełnowartościowych pożywieniem !!!
Ten, któremu dzisiaj przyjrzymy się bliżej jest przedstawicielem szerokiej rodziny borowikowatych.
Boletus badius – Podgrzybek Brunatny
Chodzi w ciemnobrązowym kapeluszu. Ten jest gładki i zamszowy, ale tuż po opadach deszczu pokrywa się śluzem, jest lepki. Za młodu kapelusz ma podwinięty brzeg, jest wysklepiony, ale im owocnik starszy tym kapelusz bardziej rozpostarty, a czasem nawet lekko wywinięte do góry.
W przypadku naszego półgrzybka (tak również jest określany) pory są dość drobne i wraz z wiekiem zmieniają kolor z jasnożółtego na zielony, a później, w podeszłym wieku, w oliwkowo żółty i wciąż ciemnieją aż do rozkładu owocnika.
Po dotknięciu sinieją (mówi się też, że błękitnieją), stąd też się wzięła potoczna nazwa – siniak.
Trzon (nóżka) posiada podłużne, ciemniejsze włókienka. U młodych owocników jest beczułkowaty przez co łatwo go pomylić z borowikiem szlachetnym, jednak podgrzybek nie posiada na trzonie siateczki, w przeciwieństwie do prawdziwka. Innym wyznacznikiem mogą być rurki, które u podgrzybka sinieją/błękitnieją po naciśnięciu co nigdy nie zdarza się prawdziwkowi. W kwiecie wieku trzon wydłuża się, nawet do kilkunastu centymetrów, traci swoją beczułkowatość, za to często wygina się,
Podgrzybki brunatne najlepiej czują się w lasach iglastych, szczególnie borach sosnowych. Ale masowo występują też w lasach świerkowych z domieszką drzew liściastych. W lasach liściastych występują bardzo ale to bardzo rzadko i to za sprawą grzybni, która mogła przetrwać w ziemi nawet do kilkudziesięciu lat i pamięta jeszcze czasy drzew iglastych występujących na danym stanowisku.
Nadaje się do wszystkiego, za wyjątkiem spożywania na surowo. Oczywiście przygryźnięcie w celach sprawdzających nie zaszkodzi o tyle 2-3 średniej wielkości owocniki spożyte na surowo mogą wywołać dolegliwości żołądkowo-jelitowe.
P. S. Większość prezentowanych tu owocników pochodzi z lasów iglastych i mieszanych Bramy Lubawskiej i Rudaw Janowickich.