Czeski Žacléř to niewielkie miasteczko na wschodnim skraju Karkonoszy tuż przy granicy z Polską. Na tle takich karkonoskich kurortów jak Pec pod Sněžkou, Špindlerův Mlýn czy Harrachov jest miejscowością mało znaną i mniej atrakcyjną. Owszem, nie leży u stóp najwyższych i najbardziej urokliwych fragmentów pasma Karkonoszy, ale walory jakie posiada są w dalszym ciągu ogromne. Być może właśnie ten cień, w którym miejscowość trwa, sprawia, że jest tak intrygująca. W tym materiale zajmiemy się tym co w dawnych czasach stanowiło o sile i władzy danej miejscowości – o zamku! Takowy znajduje się również w tej miejscowość, ale większość – w tym również sama miejscowość – zdaje się tego nie doceniać. O samym zamku mówi się niewiele. Dlaczego? Zrozumiecie w trakcie czytania tego artykułu …


SPIS TREŚCI:
1. WSCHODNIE KARKONOSZE
2. ZAMEK CZY PAŁAC?
3. POCZĄTKI ZAMKU I OSADY
4. GNIAZDO RABUSI
5. JAK FENIX Z POPIOŁÓW
6. WIELKA PRZEBUDOWA
7. PO WOJNIE
8. WSPÓŁCZEŚNIE
9. GEOGRAFIA / WZGÓRZE Z ZAMKIEM
10. ARCHITEKTURA
11. PODZIEMIA
12. PARK LUB TO CO Z PARKU ZOSTAŁO
13. DWA PIĘTRA I STRYCH
14. NIEWYKORZYSTANY POTENCJAŁ!
15. DRUGI ZAMEK W ŻACLERZU!
16. GALERIA


UWAGA OGÓLNA W SPRAWIE PISOWNI:
W tekście wielokrotnie będzie pojawiało się spolszczone słowo oznaczające Žacléř w formie Żaclerz. Obecnie wiekszość osób wymiejąca nazwę tej miejscowości robi to błędnie i wymiawia ją jako „Zaclerz” (bez ż na początku). Natomiast czeskie „Ž” to polskie „Ż” więc sprawa jest ewidentna.


Stara pocztówka z Żaclerza z widocznym zamkiem.


1. WSCHODNIE KARKONOSZE

Żaclerz leży na najbardziej na wschód wysuniętych zboczach pasma Karkonoszy. W większości – bo niektóre, administracyjnie należące do tego miasta kolonie/przysiółki, znajdują się już w innych jednostkach geograficznych. Mimo wszystko, śmiało można mówić o karkonoskim Żaclerzu!


Przez Polaków miejscowość najczęściej kojarzona jest z infrastrukturą narciarską w postaci stoków i wyciągów funkcjonujących pod nazwą „Lyžařský areál Arrakis, Žacléř – Prkenný Důl„. Na fotografii zamieszczonej poniżej widoczne są zarówno miasto, jak i zamek oraz wyciągi. Na kolejnej widać zamek (dach) z perspektywy stoku narciarskiego.


Niektórzy kojarzą ją z ciekawym, nieregularnym rynkiem (na zdjęciu poniżej), a jeszcze inni z nieczynną od kilku lat kopalnią węgla, która swoją drogą jest najstarszą kopalnią węgla kamiennego w całych Czechach (od kilku lat nieczynna’ obecnie możliwa do zwiedzania jako skansen górniczy).


Błędnie, aczkolwiek niektórzy kojarzą Żaclerz z twierdzą Stachelberg, która znajduje się w bliskim sąsiedztwie (ale administracyjnie to już miejscowość Babi). Mnie kojarzy się ze źródłami Bobru zlokalizowanymi nad dawną wsią Bobr (obecnie część miasta) …


… oraz z częścią Karkonoszy zwaną po czesku Rýchory, w które stąd prowadzi kilka kilka szlaków i ją łatwo dostępne. To niezwykle urokliwe i ciche góry, w których nigdy nie było i nie będzie tłumów, a otwirają całą gamę możliwości aktywnego spędzania czasu.


Sama nazwa Rýchory, pochodzi zresztą od osady o tej samej nazwie, która również jest częścią miasta. Tym samym Żaclerz maluje się jako niewielkie przygraniczne miasto z licznymi górskimi, malowniczymi koloniami i zabudową sięgająca 1000 m n. p. m.

Poniżej kilka fotografii miasta oraz górskich kolonii wchodzących w jego skład wykonanych z sąsiadujących z Karkonoszami pasm górskich m. in. z Gór Kruczych. Na większości z nich można wypatrzeć górujący nad miastem zamek-pałac.


Od pewnego jednak czasu, gdy uświadomiłem sobie istnienie zamku, już kojarzy mi się również z nim. Z pewnością dobrze przyglądając się zamieszczonym fotografiom dostrzegliście go na wielu z nich.

Ale przejdźmy do meritum

2. ZAMEK CZY PAŁAC?

W tym przypadku mamy do czynienia z jednym oraz drugim. Historyczny zamek, czyli obiekt o charakterze obronnym, z czasem stał się obiektem rezydencjonalnym. Na terenie Sudetów jest wiele obiektów, które można by w ten sposób rozpatrywać i nazywać zamkami i pałacami, zamiennie lub jednocześnie.

Sama architektura obiektu obecnie bardziej nawiązuje do pałacu, bo to niewielki prawie czworoboczny obiekt, bez wież obronnych, dziedzińców czy okalających go średniowiecznych murów z blankami i okienkami strzelniczymi.


3. POCZĄTKI ZAMKU I OSADY

Historycy przypuszczają, że zamek mógł tu powstać w końcówce XIII wieku. Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z 1334 roku. W archiwach praskiej kapituły został zapisany jako „Castrum Scheczler„. Odnalazłem jednak zapis na stronie będącej odpowiednikiem naszego rejestru zabytków, gdzie pojawia się data 1308 jako data pierwszej wzmianki o tym obiekcie. W dokumencie z 1353 roku pojawia się z kolei pierwszy znany z imienia właściciel Albrecht z Chřenovic na Śląsku (Krzanowice, obecnie polska część Śląska, powiat raciborski).

Powodem jego budowy była ochrona szlaku handlowego jaki przebiegał tędy z Pragi, dalej przez Hradec Králové, na Śląsk – do Wrocławia. Osada powstała nieco później i nazywała się Bornfloss. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1352 roku. Natomiast w 1360 roku wzmiankuje się już kościół parafialny w mieście i to pierwszy pisemny dowód na istnienie dzisiejszego Żaclerza, choć wtedy posiadał jeszcze nazwę Bernstadt. Co ciekawe, z naszej, śląskiej perspektywy, w 1365 roku, król czeski Karol IV sprzedał miasto Bolkowi II i jego żonie Agnieszce. Jak jednak wiemy, 3 dekady później wróci jednak ono do Czech, podobnie jak i całe księstwo świdnicko-Jaworskie.

Późniejsza niemieckojęzyczna nazwa miasta Schatzlar najprawdopodobniej nawiązywała do pobierania w tym miejscu opłat celnych (schatz – cło, lar – miejsce).

W okresie wojen husyckich (początek XV wieku) zamek został obsadzony śląskim garnizonem, walczącym po stronie katolików. W 1452 roku miasto wraz z zamkiem kupuje rządzący wówczas Czechami Jiří z Poděbradu (Jerzy z Podiebradów), a niedługo później przedstawiciel szlacheckiego rodu zapisywanego po czesku „Zejdlic” (von Zedlitz?). Później zamek przechodził kilkukrotnie z rąk do rąk, aż trafił do braci z Lichtenburka.

Poniżej zamek i zabudowania gospodarczo-administracyjne na rycinie z 1814 roku (źródło: https://www.hrady-zriceniny.cz/s_zacler.htm)


4. GNIAZDO RABUSI

Warte odnotowanie jest wydarzenie z 1523 roku, gdy jeden z braci, Heřman z Lichtenburka, napadł żydowskich kupców z Pragi. Bracia mieli kłopoty finansowe co zapewne popchnęło ich do stania się rycerzami-rabusiami, co wówczas wcale nie było ewenementem w tej części świata. Jeszcze w tym samym roku niejaki Karol z Münsterberku, wraz z połączoną załogą wojskową z kilku miast, wykonuje zadanie zniszczenia gniazda rabusi. Zamek w Żaclerzu zostaje zniszczony, natomiast Heřmanowi udaje się uciec.

5. JAK FENIKS Z POPIOŁÓW

Zamek znalazł jednak nabywców w 1532 roku, a w 1555 roku przeszedł odbudowę na dużą skalę. Dokonał tego Kryštof z Gendorfu a obiekt przekształcił przy okazji w zamek renesansowy, choć pewnie już wtedy bardziej przypominał pałac niż zamek. Swoją drogą, niestety nie zachowały się żadne ryciny średniowiecznego zamku i nie wiadomo jak on mógł wyglądać.

Wcześniej oraz później o zamek toczyło się wiele sporów.

Pod koniec XVI wieku zamek był niezamieszkały i wymagał remontu. W 1607 roku stał się własnością rodu Cetryc (Czettritz), ale wkrótce znów został sprzedany.

Podczas wojny trzydziestoletniej stacjonował tu garnizon Wallensteina stojącego po stronie Ligi Katolickiej. W 1632 roku został obroniony przed atakiem saskich dragonów. Później zamek został skonfiskowany za zdradę i przekazany jezuitom. Źródła wspominają o dwukrotnym zdobyciu zamku przez Szwedów (1635, 1645) oraz jego dwukrotnym spaleniu. Istnieją zapisane relacje z 1680 roku w których zamek jest opisywany jako ruina.

Przed 1750 rokiem jezuici remontują/odbudowują zamek, ale ten płonie w 1759 roku. W 1770 zostaje odbudowany, ale 8 lat później zostaje splądrowany przez prusaków. Wyczytałem, że kamienny portal w elewacji północnej, czyli ten „główny”, wejściowy, pochodzi z około 1730-1740 roku co by wskazywało na odbudowę przez jezuitów właśnie w tym okresie.


Jezuici przestają być jego właścicielami (likwidacja zakonu) – w 1773 roku zamek nabywa niejaki Fundusz Studiów Wiedeńskich. Najprawdopodobniej w 1790 roku zamek został ponownie odrestaurowany. W 1795 roku zamieszkiwał go leśnik, a w zamku miał swoją kancelarię oraz archiwum.

Ważnym właścicielem zamku był też Karel Půlpán z Feldsteinu, który w 1838 roku zakupił posiadłość żaclerską wraz z zamkiem. To właśnie jemu poświęcony jest kamienny herb znajdujący się nad portalem głównym do budynku.


6. WIELKA PRZEBUDOWA

W 1869 r. zamek kupił Karol August Hesse. Jego wnuk, Waldemar, w latach 1894-1898 dokonuje znacznej przebudowy obiektu w stylu neogotyckim.

Źródło: http://www.zamekzacler.cz/o-spolecnosti-castum-scheczler

To właśnie tej przebudowie zamek oraz przypałacowy park, w dużej mierze, wyglądają dziś tak a nie inaczej. Zburzone zostały budynki gospodarcze (szopy i obory), a teren wokół zamku został otoczony neogotyckim murem z narożnymi wieżyczkami – w ten sposób powstaje też przypałacowy park..


Zburzony został barokowy budynek administracyjny. Zniknęła też brama wjazdowa a w jej miejsce stanęła okrągła wieża z krętymi schodami. W niej również znajdziemy okienka strzelnicze w kształcie klucza, typowe dla średniowiecza (ale to również neogotyckie działo).

Poniżej możecie zobaczyć te same fragmenty zamku , współcześnie oraz w roku 1905


Źródło: https://www.hrady-zriceniny.cz/s_zacler.htm


Wspomniana, zburzona brama wyglądała tak:


W 1913 roku kupuje go Georg von Kramsta, który modyfikuje go od środka. W 1928 roku zamek znów płonie. Całkowicie
spłonął dach zamku, zniszczone zostały stropy drugiego piętra, a częściowo zniszczone i uszkodzone zostały także stropy pierwszego piętra. Zaraz po tym wydarzeniu zawaliły się dwa kominy, które jeszcze pogorszyły stan obiektu. Ale miał szczęście, bo jeszcze tego samego roku zostaje on odremontowany za sprawą państwowego „urzędu pamięci” (biuro dziedzictwa kulturowego?). Pojawił się wówczas mansardowy dach, a wewnątrz wodociągi i nowe oświetlenie. Odnowiono również elewacje. Przed wojną  właścicielem zamku był właściciel pobliskiej fabryki papieru.

7. PO WOJNIE

W 1945 zamek został splądrowany. W 1946 roku na mocy dekretu czechosłowackiego ministra przemysłu zamek przeszedł w ręce znacjonalizowanej spółki „Východočeské uhelné doly” czyli w tłumaczeniu na język polski Kopalniom Węgla w Czechach Wschodnich. Wówczas w zamku zorganizowano internat dla praktykantów. Ale w 1953 roku znowu doszczętnie spłonął dach, który niebawem został odbudowany (ponownie w innym stylu).

Zamek i jego okolica w 1965 roku (źródło: https://www.hrady-zriceniny.cz/s_zacler.htm)

W latach 60-tych zamek był noclegownią (hotelem pracowniczym?) dla szwaczek z Texlenu.

W latach 80-tych z kolei w zamku mieszkały przyjeżdżające tu na zielone szkoły dzieci. Mniej-więcej w tym okresie w obiekcie funkcjonuje „szkoła plenerowa”. Wyczytałem, że to w związku z brakiem miejsc do nauki w „normalnej” szkole.

Zdaje się, że po tym czasie już niewiele się w tym zamku działo. W środku jeszcze dziś można zobaczyć pamiątki po szkole, która tam funkcjonowała przed 40-ma laty.

8. WSPÓŁCZEŚNIE

W latach 90-tych zamek przechodzi w ręce miasta, które w 1997 roku sprzedaje go spółce „OMIKRON – RV, spol. s r.o”. Ta spółka sprzedaje go spółce „WEKOSTAV, s.r.o„, a ta w 2005 roku odsprzedaje go spółce „Cozy Cottage s.r.o.” (obecnie Castrum Scheczler, s.r.o). Niewiele dobrego dla samego zamku wynikło z tych zmian własnościowych, chociaż zaraz po zakupie tego obiektu przez ostatnią z wymienionych spółek przygotowano projekt przebudowy budynku na hotel, później na apartamentowiec. Zamiar pierwotnego wspólnika spółki nie został jednak zrealizowany.

O ile dobrze to wszystko rozumiem, w 2010 roku jedynymi wspólnikami spółki, która kupiła zamek w 2005 roku zostało małżeństwo Adéla i Karel Čermák, którzy zmienili nazwę handlową spółki na Castrum Scheczler s.r.o. Zamierzali odbudować zamek z przeznaczeniem na hotel, ale nic z tego nie wyszło. Zdaje się, że prace remontowe mogą pochodzić właśnie sprzed kilkunastu lat. Mówi o tym też tablica informacyjna znajdująca się na bramie wjazdowej.Wygląda na to, że rozpoczęły się, ale po krótkim czasie zostały zaniechane. Nie mam pojęcia co się wydarzyło – możliwe, że koszty odbudowy przerosły możliwości ekonomiczne właścicieli, albo stało się coś innego co sprawiło, że prace zostały zaniechane.

Tak więc od około 2011-2012 roku na zamku nic się nie dzieje! Tzn dzieje się – stopniowo popada on w ruinę i zarasta lasem. Możliwe, że poszukiwany jest nowy właściciel, ale nie znalazłem żadnej oferty sprzedaży obiektu w internecie.


9. WZGÓRZE Z ZAMKIEM – GEOGRAFIA

Miejsce w którym stoi zamek geograficznie można opisać w następujący sposób. To najbardziej na wschód wysunięty fragment Żaclerskiego Grzbietu (czes. Žacléřský hřbet) będący jednocześnie najbardziej na wschód wysuniętym fragmentem całych Karkonoszy.


Zamek zbudowano na podciętym z trzech stron wypłaszczonym cyplu,
po części bezpośrednio na wychodniach skalnych.


Zbocza są tu bardzo strome, nawet do 40% nachylenia.


Zaraz za zamkiem cypel ten zamienia się w opadającą w stronę drogi asfaltowej delikatną grań.


Teren porośnięty jest starą buczyną.


Zamek znajduje się na terenie (czeskiego) karkonoskiego parku narodowego!


Nie można powiedzieć o zamku, że leży na zboczach szczytu o danej nazwie, ponieważ w tym grzbiecie geografia nie przewidziała zbyt wiele nazw szczytów. Oczywiście najwyższe punkty (kulminacje) istnieją, ale część z nich w ogóle nie posiada nazw. Najbliższa posiadająca nazwę kulminacja znajduje się około 2 km na północny-zachód i nazywa się Horní les.

Na poniższym zdjęciach można dostrzec wystający z lasu dach zamku, a w tle kilka pasm górskich m.in. Góry Krucze oraz Góry Wałbrzyskie z Chełmcem i Trójgarbem. Na jeszcze kolejnym widać szczyt Zadziernej, nieco po prawej stronie od zamku, w tle.


Aby utrudnić zdobycie zamku przez siły nieprzyjaciela powstała sucha fosa w postaci głębokiego na 4-7 metrów rowu. „odcięła” ona wydłużony cypel. Obecnie nad nią prowadzi jednoprzęsłowy most.


W fosie można też znaleźć fragmenty „pałacu”, które w przeszłości zleciały z góry.


Zamek położony jest na wysokości około 660 m n. p. m.

Obok zamku przebiegają szlaki piesze i rowerowe koloru niebieskiego, czerwonego oraz żółtego prowadzące w góry. Z perspektywy tych szlaków, które w tym miejscu wiodą po końcówce drogi asfaltowej (ul, Zámecká) widać bramę wjazdową oraz prowadzący do zamku most przerzucony nad fosą. Brama jest zamknięta, a przypięte do niej tablice informują odbudowie, wskazują na agencję ochrony, który opiekuje się tym miejscem oraz przekazują informację, że teren jest monitorowany. Znajduje się tu też tablica o opisem (również w języku polskim) historii zamku oraz kilkoma zdjęciami archiwalnymi i rycinami.


Na pierwszy rzut oka teren jest zapuszczony i zarośnięty. Zwiedzanie zamku jest niemożliwe.

10. ARCHITEKTURA

Wybudowano go na planie nieregularnego czworoboku, ale elewacja południowa jest wieloboczna.


Jeśli przeczytaliście część o historii to wiecie już, że ten zamek-pałac był wielokrotnie przebudowywany i odbudowywany. Dziś widać to dobrze w jego architekturze.

Kondygnacja parterowa jest zbudowana z kamienia łamanego, który pamięta jeszcze średniowiecze.


Tu i ówdzie został on oczywiście połatany, głównie cegłami, ale w większości jednak ta część jest kamienna. Podobnie mur wyrównujący teren pod parkiem. Również część murów otaczających zamek jest zbudowana z kamienia łamanego, ale te pochodzące z XIX-wiecznej przebudowy są zbudowane z czerwonej cegły.


Otynkowanie w sporej części uległo degradacji więc nie ma problemu by zajrzeć do wnętrza murów i poznać ich historię.

Jako styl architektoniczny, który obecnie reprezentuje zamek, należy wskazać renesans. W połowie wieku XVI obiekt ten przeszedł sporą przebudowę. Część z „renesansu” który budował i zdobił zamek została jednak utracona w późniejszym czasie podczas pożarów, remontów i przebudowań.


Mur okalający teren zamku jest stylizowany na neogotycki, co dość łatwo poznać po blankowanym murze oraz wieżach narożnikowych. Neogotyckie są również wieże z krętymi schodami, którymi można się dostać na zamek z ulicy oraz z zamku na teren usytuowanego nieco niżej parku.

 11. PODZIEMIA

Wejść do nich było kilka. Jedno od środka zamku, ale obecnie jest zawalone lub zamurowane. Drugie natomiast od zewnątrz, wejście znajduje się na elewacji zachodniej (na zdjęciu poniżej).


To z pewnością najstarsza lub równie stara co parter część zamku. Znajdziemy tu kilka pomieszczeń o dość skomplikowanej architekturze, półkoliste sklepienia, kamienne schody i przejścia. Są całkiem rozległe jak na zamek o tak niewielkich rozmiarach.


Pod „podłogą”, przez specjalnie zrobione prostokątne otwory widać gołą ziemię – to za pewne musi być system odwadniający piwnice, jeśli już miała by się tam pojawić nadwyżka wody.


W kilku miejscach widać charakterystyczne luki, które kojarzą mi się z miejscami na figury świętych. Czy tak było w tym przypadku? Tego nie wiem! Ale bardzo możliwe, że w podziemiach znajdowała się w odległych czasach kaplica. Na zamkach, w okresie średniowiecza, to był standard.


Piwnica służyła również za miejsce chłodzenia i przechowywania żywności.

Obok pałacu znajdują się jeszcze inne podziemia, za pewne po nieistniejącym już, barokowym budynku administracyjnym (widać go na zamieszczonej na początku materiału rycinie z 1814 roku).


12. PARK LUB TO CO Z PARKU ZOSTAŁO

Raczej to drugie.

Obecnie niewiele tu się znajduje, a za kilka lat to już w ogóle będzie tu rósł regularny las. Póki co rośnie tu pełno sporych samosiejek buka, ale między nimi da się wypatrzyć okrągły kamienny otwór za pewne po miejscu na sadzawkę lub fontannę.


Teren parku był w przeszłości otoczony barierkami, zwłaszcza część południowa, która zdaje się, że mogła służyć za punkt widokowy.


Na zewnątrz, w okolicy zamku znajdują się również dwie studnie. Obecnie są zabezpieczone metalowymi kratami.


Aby uzyskać tu wyrównany teren wybudowano „fundament”. Przyglądając mu się, można  sądzić, że on również pamięta czasy średniowiecza, ewentualnie renesansu.


13. DWA PIĘTRA I STRYCH

Parter posiada bardzo ciekawe sklepienia, półokrągłe oraz kolebkowe. Niektóre są jednak dość skomplikowane i sam nie wiem jak nazwać. Widać, że były tu prowadzone prace remontowe, za pewne już kilkanaście lat temu. Podłogi zostały zerwane, znajdują się w nich wielkie „rowy”, którymi być może miały zostać poprowadzone rury i przewody (chociaż z drugiej strony są chyba zbyt głębokie). Wszystko jest jednak obdrapane, a w wielu miejscach leżą kupki gruzu.


W korytarzu leży przewrócona stara brama, zapewne prowadząca na obszar po prawej stronie od wejścia głównego do zamku, z którego tez można dostać się do części parkowej.


W jej centralną część wkomponowano literę „W”, ale nie wiem z czym ją połączyć. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to imię właściciela z końca XIX wieku, który zlecił spore prace remontowe i przebudowę – Waldemar Hesse.


Schody na wyższe piętra nie posiadają poręczy.


Pierwsze i drugie piętro wyglądają podobnie.


Fragmentarycznie zachowały się tu posadzki.


Na pierwszym piętrze znajduje się balkon, na którym wizytowali ostatnio amatorzy lokalnych trunków. Ale trzeba przyznać, że jak na obiekt opuszczony od jakiego czasu wygląda nieźle – tylko w kilku miejscach znajdują się wymalowane farbą napisy, znajdzie się tu też niewiele śmieci.


Na kilku drzwiach widać napisy, które przypominają o tym, że jeszcze w latach 80-tych funkcjonowała tu szkoła.


Na drewnianym suficie jedne z sal, najprawdopodobniej tej najbardziej wystawnej, (balowej, reprezentacyjnej) zachowały się malowane pejzaże przedstawiające krajobrazy górskie. Na jednym z nich widać również Śnieżkę.


Drugie piętro ma w kilku miejscach lekko zawalone stropy.


Strych? Nic szczególnego tam nie ma. Dach zdaje się być niekompletnym, co przy braku remontu w najbliższych latach znacznie wpłynie na stan techniczny obiektu, oczywiście negatywnie.


14. NIEWYKORZYSTANY POTENCJAŁ

O zamku w Żaclerzu niewiele osób wie. Prawie nikt go nie widział, prawie nikt o nim nie słyszał. W przewodnikach po lokalnych atrakcjach zamek często jest pomijany, chociaż pojawiają się wzmianki i opis jego historii. Zważywszy na jego stan oraz sytuację – nie można się temu dziwić. Potencjał tego obiektu jest niewykorzystany. Stoi przecież w pięknym miejscu i posiada niezwykłą historię, sięgającą co najmniej 7 wieków wstecz. Jego najbliższa okolica jest również bardzo ciekawa, w końcu to krawędź Karkonoszy, co prawda tych bardziej dzikich, ale może to być dodatkowym atutem.

Moim zdaniem, każda miejscowość posiadająca budowle pamiętające jeszcze czasy średniowiecza, powinna o nie dbać w pierwszej kolejności. To one są wizytówką miejscowości. W końcu potrafimy mierzyć czas i zdajemy sobie sprawę z jego upływu i wielkie wrażenie na nas robią czasy tak odległe jak chociażby 500 czy 1000 lat. Tu mamy obiekt z początków osadnictwa na tym terenie, obiekt, któremu miasto u jego stóp zawdzięcza swoje istnienie. Szkoda jakby taki obiekt się zmarnował. Mam nadzieję, że kwestie własnościowe zostaną w najbliższym czasie uregulowane i znajdzie się właściciel z portfelem, wizją i dobrymi chęciami by ten obiekt uratować.

15. DRUGI ZAMEK W ŻACLERZU!

Tak! Jest jeszcze drugi! Ten co prawda jest bardziej współczesny.


Buduje go od kilkudziesięciu lat pewien pasjonat. Znajduje się w pewnym oddaleniu od centrum, na niewielkim wzgórzu niedaleko osady Czarna Woda należącej do Żaclerza. Pisałem o nim w przeszłości dość obszernie, a materiał ten możecie znaleźć tutaj: Wybudował sobie zamek w Sudetach. Strzegą go lwy i tygrysy …

16. GALERIA

About Author

Świat naokoło jest niewyobrażalnie ciekawy, a ciekawość nie ma końca! Dlatego wychodzę z domu codziennie, bo każdy jeden dzień można zamienić na wiele odkryć. Kolekcjonuję doznania, kolory, smaki, przygody i emocje. Od 2016 roku dzielę się tymi kolekcjami będąc przewodnikiem terenowym po Sudetach ...

Comments are closed.

WYSZEDŁ Z DOMU - WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ®