Žacléř to niewielkie, czeskie miasteczko na wschodniej krawędzi Karkonoszy. Posiada rynek o dość osobliwym trójkątnym kształcie. Część z kamienic posiada podcienia, które zostały wykorzystane jako … garaże na auta i przyczepki! Taki czeski patent! Nic się nie może zmarnować.
Auta parkowane są pod arkadami/podcieniami jednej z kamienic we wschodniej pierzei rynku. Stan techniczny ten kamienicy jest raczej kiepski – cała jest poobdzierana i można w niej zobaczyć powybijane okna. Zdaje się, że nikt w niej nie zamieszkuje. Życie natomiast nie lubi pustego, więc puste przestrzenie podcieni zostały zaadaptowane przez mieszkańców okolicy na garaże. Spójrzcie sami 🙂
Sytuacja ta nie jest epizodem jednorazowym. Wielokrotnie przejeżdżałem przez rynek i wielokrotnie widziałem tą scenę. Najczęściej zajęte są trzy „arkady” – dwie zajmują auta, a trzecią przyczepka.
A sam rynek jest klimatyczny, chociaż widać po nim, że miasto nie należy do najbogatszych. Znajdziemy na nim ratusz, kilka ciekawych kamienic (niektóre pięknie zadbane), trochę zieleni, fontannę i kolumnę maryjną. Rynki w Czechach posiadają swoje nazwy, nawiązujące czasem do postaci historycznych zasłużonych dla danego miasta czy do nazw geograficznych. W przypadku tej miejscowości mamy do czynienie z tym drugim powodem a nazwa wzięła się Rýchorské náměstí (co można spolszczyć na siłę na „Plac Rychorski”) od nazwy Rýchory czyli nazwy najdalej na wschód wysuniętej części Karkonoszy, w całości znajdującej się po czeskiej stronie granicy.