Grzędy to średniej wielkości wieś w powiecie wałbrzyskim.  W dalekiej przeszłości mieścił się tu zamek, który już poł tysiąca lat stał się ruiną, a obecnie to „góra gruzu w polach”. Ile naprawdę zostało po tej warowni? Co o niej wiemy?

„Gdzieś tam” na uboczu wsi znajduje się w polach niezgrabna górka zarośnięta malinami, pokrzywami, młodymi siewkami drzew i innymi krzaczynami. To właśnie miejsce o którym jest dzisiejszy tekst.

GRZĘDY

Jej geograficzne położenie najprościej zobrazować tworząc trójkąt z miejscowości takich jak Kamienna Góra, Wałbrzych i Mieroszów i umieszczając Grzędy mniej więcej po środku tego trójkąta.


Zabudowa zachodniej części wsi podchodzi pod dolne partie Góry Ziuty zaliczanej do Wzgórz Krzeszowskich Kotliny Kamiennogórskiej. Natomiast część wschodnia wsi rozciąga się u podnóża Pasma Lesistej, poniżej Dzikowca i Lesistej Wielkiej. Dodając do tego fakt, że znajduje się w gminie Czarny Bór przypiszę lokację zamku Górom Kamiennym. Tak będzie chyba najwłaściwiej 🙂

Nie są zbyt popularną destynacją turystyczną, a jeśli już ktoś je odwiedza to najczęściej za sprawą stawów rybnych i tego (lub kogo) co w nich pływa. Mało kto wie, że kilkaset lat temu w centrum wsi stał otoczony wałem obronnym i fosą zamek. Nazywany jest również Zamkiem Konradów od imienia założyciela wsi, który występuje w XIV-wiecznych i późniejszych nazwach wsi. Ciekawostką jest, że w 1945 roku przez krótki czas miejscowość nosiła nazwę Konradów, zanim zastąpiono ją na Grzędy.

Zamek znajduje się około 200 metrów od „centrum wsi”. Niedaleko krzyżują się szlaki czerwony z żółtym i drogi asfaltowe. Miejsce jest oznaczone na „planowskich” mapach oraz w aplikacji mapy.cz


Warto dodać jeszcze, że wspomniany czerwony szlak to Główny Szlak Sudecki! Przebiega około 150 metrów od pozostałości po założeniu obronnym.

VIDEO

Nagranie z oględzin miejsca zamku można zobaczyć tutaj.

PTASI ŚPIEW

To przysiółek wsi Grzędy do którego prowadzi obsadzona drzewami droga z „centrum” wsi w kierunku wschodnim. Wiedzie nią również żółty szlak turystyczny. W czasach niemieckich mieściły się tutaj m.in. gospody i odbywała się turystyka narciarska. Poniżej stara pocztówka z lat 30-tych XX wieku.


W internecie można natrafić na informacje, że w czasach niemieckich zamek nosił nazwę Vogelgesang czyli w tłumaczeniu na język polski właśnie  „Ptasi Śpiew”. Nazwa ta jest dość zaskakująca jak na nazwę zamku (Zamek Ptasi Śpiew?). Ostatecznie można by sądzić, że nadano mu ją stosunkowo późno, może nawet w dobie romantyzmu, gdy nasiliło się zainteresowanie średniowieczem, zamkami i ruinami. Ale wyczytałem, że funkcjonowała już w 1355 roku! Nazwa ta odnosiła się do otoczenia w jakim się wtedy znajdował (wtedy i również obecnie) czyli do łąk pełnych śpiewu ptaków. Sprawę nazwy „Zamek Ptasi Śpiew” zweryfikuję w najbliższym czasie, gdyż nie dowierzam, że rzeczywiście w XIV wieku ktoś tak mógł nazwać warownię obronną. Wydaje się, że ta nazwa pojawia się jedynie jako miejsce gdzie zamek się znajdował a źródło jakie ją podało, żle zinterpretowało swoje źródła 🙂

DSC_0208

Ten kopiec w centrum drugiego planu to najprawdopodobniej stos zarośniętych gruzów wieży zamkowej.

HISTORIA

Przypuszcza się, że zamek mógł istnieć jeszcze przed 1324 r. bo z tego czasu pochodzi pierwsza wzmianka o „Konradswalde” (pol. Las Konrada). Problem w tym, że w ten sam sposób określano wówczas również miejscowość Grzędy, więc nie ma pewności, że chodziło wtedy o zamek a nie o wieś. Historycy uwzględniają również możliwość budowy zamku w 1355 roku przez Księcia Bolka II, równocześnie z sąsiadującym z nim Zamkiem Lubno w Czarnym Borze. Bardziej prawdopodobna jest wersja w której istniejącą już warownię obronną Bolko II rozbudował po roku 1355.

O Zamku Lubno w Czarnym Borze pisałem w przeszłości w tym miejscu: Ruiny Zamku Lubno w Czarnym Borze. Zamku innego niż wwszystkie …

Zamki te strzegły mniej ważnego traktu handlowego z Czech przez Mieroszów, Grzędy, Czarny Bór, Zamek Cisy do Świebodzic. O Zamku Cisy również pisałem już w przeszłości, tutaj: Zamek górski Cisy

This slideshow requires JavaScript.

Kres jego świetności przyszedł bardzo szybko, bo został poważnie zniszczony już podczas wojen husyckich, dokładnie w 1437 roku. Już go nikt nie odbudował! 30 lat później wojna domowa tocząca się w Czechach o władzę (podważano pozycją Jerzego z Podiebradu jako króla) doprowadziła do ostatecznego zburzenia zamku.

Fragment starej pocztówki z lat 30. XX wieku z ruinami zamku

Kompletną ruinę przypisaną do wsi trzymali w swoich włościach m.in. Czettrycowie, a w XIX wieku Zedlitzowie.


Później zamek pełnił jeszcze jedną funkcję – składu materiału budowlanego. Przez te kilkaset lat ogromna większość kamienia z którego zbudowany był zamek przysłużyła się budowaniu innych obiektów w okolicy.

WYGLĄD

Był tzw. zamkiem nizinnym, co w naszych okolicznościach geograficznych jest dość rzadkim zjawiskiem, chociaż będący niedaleko, w Czarnym Borze, Zamek Lubno jest zamkiem właśnie tego typu.

Założenie obronne powstało na podmokłych łąkach zasilanych kilkoma potokami. bagnisty teren sam w sobie stanowił osłonę przed napastnikami. Najprawdopodobniej do usypanej fosy wpuszczono strumień.

Po tym co ostało się do dzisiaj nie da się zbyt wiele wyglądam o jego wyglądzie ani układzie przestrzennym. Mądre głowy domyślają się jednak, że zamek składał się między innymi z wieży mieszkalnej i to najprawdopodobniej jej rozwalisko tworzy widoczny kopiec.  Zamek miał być sytuowany na planie czworoboku o wymiarach 50 x 60 metrów. Podobno posiadał też własną kaplicę. Ale to wszystko tylko hipotetycznie …


50 x 60 metrów? To znaczy, że ogromna większość materiału jaka go budowała została z tego miejsca zabrana, bo nie ma po niej śladu. Ale możliwe, że śladem po zamku są jeszcze stawy niedaleko ruin. Może aby powstały pogłębiono i poszerzono fosę? Od strony południowo-wschodniej otaczają pozostałość zamku w sposób „łukowy” (o ile to poprawne określenie :p, ale nic innego mi nie przychodzi na myśl). Są również bardzo wąskie i rozciągnięte. Zaznaczyłem to na mapie lidarowej zamieszczonej  poniżej


Wydaje mi się, że istnieje taka możliwość, ale to również tylko założenia hipotetyczne. Możliwe, że bezpośrednio pod „kopą gruzu” jest lekkie obniżenie, które w przeszłości było fosą.


W tle zdjęcia zamieszczonego powyżej widać nawet Śnieżkę 🙂

GÓRA GRUZU?

Do dzisiaj przetrwało po nim jedynie …


… trochę legend i opowieści, parę faktów połączonych z określonymi datami i nazwiskami. Mało jednak przetrwało zamku w sensie fizycznym. Nie wiem nawet czy „mało” oddaje rzeczywisty stan rzeczy, bardziej pasowało by jednak „prawie nic”.

DSC_0217
Wiosną, gdy jeszcze trawy nie rozpoczną swojej ekspansji w stronę Słońca zamek prezentuje się najczytelniej. W innych porach łatwo go nie zauważyć, nawet przechodząc obok.

DSC_0218
Niemcy intrygowali się pozostałością średniowiecznego zamku. Jego wizerunek znajduje się na starych pocztówkach.

Zamek w GrżędachROJOWNIK

Można tu spotkać rzadką roślinę objętą ochroną ścisłą – rojownika pospolitego.

This slideshow requires JavaScript.

About Author

Świat naokoło jest niewyobrażalnie ciekawy, a ciekawość nie ma końca! Dlatego wychodzę z domu codziennie, bo każdy jeden dzień można zamienić na wiele odkryć. Kolekcjonuję doznania, kolory, smaki, przygody i emocje. Od 2016 roku dzielę się tymi kolekcjami będąc przewodnikiem terenowym po Sudetach ...

Leave A Reply

WYSZEDŁ Z DOMU - WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE ®