W Karkonoszach znajduje się obecnie 7 tzw. „chatek”. W przeszłości było ich więcej, niektóre się jednak spaliły bądź zostały rozebrane na polecenie władz Karkonoskiego Parku Narodowego.
Chatki te nie znajdują się zazwyczaj na szlaku a najczęściej nieznacznie obok. Nie jest jednak prostym dotarcie do nich, często są dość sprytnie schowane między drzewami, dodatkowo w zagłębieniach przysłoniętych „fałdem” terenu. Tak aby nie każdy mógł z łatwością dotrzeć do nich, bo to groziło by dewastacją przez co po mniej inteligentnych wandali (a i takie próby miały miejsce w przeszłości).
Większość chatek zbudowanych zostało jeszcze przed II wojna światową, tak aby leśnicy pracujący w górach nie musieli schodzić do osad położonych u ich podnóża, na co tracili by każdego dnia mnóstwo czasu. Ale chatka, o której mowa w tym tekście, powstała nieco później, gdy prowadzono w rejonie Śnieżnych Kotłów badania glacjalne (procesów wpływu lodowca na rzeźbę i ukształtowanie terenu), w roku najprawdopodobniej 1966.
Sama nazwa przyjęła się po roku 1967, kiedy to grupka ludzi spędziła w niej Wielkanoc.
Po tej nocy i emocjach związanych z tym czasem spędzonym u stóp Śnieżnych Kotłów zaczęli określać drewnianą chatkę „Wielkanocną”. I Tak zostało aż do dnia dzisiejszego, najwidoczniej warunki, które towarzyszyły nazwodawcom były ciężkie a być może i wydarzyło się coś o czym nikt już się nie dowie :p
Obecnie chatkami opiekują się stowarzyszenia i towarzystwa, a one same są zamykane na siedem spustów, tak aby uniemożliwić włamanie. Wielkanocną opiekuje się Poznański Klub Wysokogórski co czyni ją również ZAMKNIĘTĄ dla ludzi z zewnątrz. Nie można po prostu przyjść i z niej skorzystać, ani choćby zobaczyć jak wygląda jej wnętrze. Poznaniacy często traktowali ją jako wspinaczkową bazę wypadową.
ABY CHRONIĆ CHATKĘ MAPKĘ LOKALIZUJĄCĄ OBIEKT USUNIĘTO!
W przeszłości zaznaczana była na mapach turystycznych ale to uległo zmianie. Nie znajduje się na szlaku turystycznym, w dodatku na obszarze bardzo cennym przyrodniczo więc nie ma się co dziwić, że władze parku dbają o to by piechurów nie kusiło to i owo poza szlakiem. Tak też chatka zniknęła z map i na tych nowych już jej nie zobaczycie. Nam wydaje się to słuszne i mamy nadzieje, że jednak inteligentny piechur uszanuję ten skrawek intymności dzikiej przyrody i zapuszczał się będzie w te miejsce jak najrzadziej.
Z zewnątrz i od środka
Posiada konstrukcję zrębową i płaski dach. Jest jednoizbowym schronem wykonanym w większości z drewna (jedynie komin jest kamienny). W warunkach komfortowych (drewniane łóżka i stare materace) może się w niej przespać nawet 8 osób, w warunkach mniej komfortowych nawet kilkanaście (mamy na myśli tutaj również efektywne wykorzystanie podłogi).
Klucze do chatki można uzyskać za zgodą opiekunów z Poznania. Ci, którzy decydują się na nocleg w niej rozumieją również, że korzystanie z chatki i jej wyposażenia powinno zostać odpracowane na jej rzecz. Oczywiście wysprzątaniem jej po swoim pobycie, zostawieniem odpowiedniej ilości drewna itd. W „Wielkanocnej” można w cieple przespać się nawet w środku zimy, kominek jest w stanie dostarczyć nawet zbyt dużo ciepła. Rano niestety jest dość rześko, chyba, że w nocy utrzyma się ogień.
Do 2015 roku w chatce spędziło noc już ponad 4700 osób. W kronice gości, można również przeczytać o ciekawych przygodach odwiedzających 🙂
P. S. Drewniany wychodek do chatki znajduje się około 100m od niej, nie posiada niestety drzwi wejściowych, jednakże korzystający z niego jest osłonięty od trzech stron przed wiatrem (od wschodu, południa i zachodu), a odsłonięta strona (północna) odsłania piękne widoki :p Sprytnie pomyślane, można więc podczas …. podziwiać przestrzeń ….