Wilcze Jagody, Wilcze Wiśnie – każdy o nich słyszał, ale mało kto spotkał na swojej drodze te piękne, sporych rozmiarów, błyszczące, fioletowoczarne owoce. A występują bardzo licznie w przekazach ludowych z dawnych lat. Przyjrzyjmy się im bliżej 😉
POKRZYK WILCZA JAGODA
Występują licznie w podaniach i legendach przez co prawie wszyscy są świadomi jej istnienia. Ale obecnie jest gatunkiem stosunkowo rzadkim, chronionym, wpisanym na polską czerwoną listę do kategorii „bliskie zagrożenia”, przez co zobaczyć ją niełatwo.
PIĘKNA PANI
Zawarta w roślinie atropina jest obecnie wykorzystywana w medycynie m. in. podczas badań okulistycznych, ponieważ rozszerza źrenice. Kobiety już w okresie rzymskim wykorzystywały wilcze jagody właśnie w tym celu – aby mieć piękne, wielkie oczy. Sam w przeszłości przechodziłem takie badanie a po atropinie moje źrenice znacznie się rozszerzyły. Niestety oprócz pożądanego efektu występuje również negatywny – gorsze widzenie, brak ostrości. Stąd też po zastosowaniu atropiny nie wolno prowadzić pojazdu przez kolejne 24h. Nasuwa się więc pytanie czy aby na pewno „Piękne Panie” w dawnych czasach potrafiły dokładnie się przyjrzeć swoim adoratorom? 
Chociaż w sumie to mogło nie być najistotniejsze, najważniejsze by wywrzeć wrażenie! I działało to skutecznie, ale … jest jeszcze drugie ale. Oprócz pogorszonego widzenia mogły występować jeszcze halucynacje i to takie euforyczne. Jak więc się zatem zachowywały panie po „zabiegach” upiększających z wykorzystaniem tej rośliny?
SŁODKA TRUCIZNA!
Dawka śmiertelna dla osoby dorosłej to 10-20 owoców, u dzieci to zaledwie 3-4. Podobno mają smaczny, słodki smak.
KWIATY!
Tak wyglądają kwiaty z których później zawiążą się owoce.
WYSTĘPOWANIE!
W Sudetach występuje w co najmniej kilku pasmach górskich: w Górach Kaczawskich. Masywie Śnieżnika, Górach Sowich czy Górach Bardzkich. Co ciekawe w Polsce rośnie przeważnie na południu kraju, w paśmie gór i paśmie wyżyn. W niektórych miejscach rosną dość licznie.
